Pełna wersja

Arion podsumował ubiegły rok

2015-07-02 09:40

Podczas minionej sesji Rady Powiatu pojawił się temat biłgorajskiego szpitala. Przedstawione zostało sprawozdanie za ubiegły rok działalności placówki. Dyrektor przedstawił też najbliższe plany spółki.

Jak podkreśla spółka celem priorytetowym Arion Szpitale od 2010 roku jest kompleksowe zabezpieczenie potrzeb zdrowotnych pacjentów, przy optymalnie efektywnym wykorzystaniu zasobów kadrowych i rzeczowych.

W strukturze ZOZ w Biłgoraju funkcjonuje siedemnaście poradni, których zadaniem jest udzielanie świadczeń zdrowotnych służących zachowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia. Od 2014r. oferta świadczonych przez Arion usług zwiększyła się o świadczenia z zakresu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz świadczenia z zakresu rehabilitacji neurologicznej.

Sprawozdanie z działalności placówki za ubiegły rok przedstawiła podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Barbara Nizio kierownik Działu Organizacyjnego biłgorajskiego szpitala.

W analizowanym okresie liczba hospitalizacji wraz z ruchem międzyoddziałowym wyniosła 12 620. Najwięcej pacjentów leczyło się w oddziale chorób wewnętrznych, oddziale kardiologicznym, oddziale chirurgicznym z pododdziałem urazowo - ortopedycznym i oddziale neurologicznym. Realizacja kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia przekroczyła w większości zakresów 100% wykonania.

W 2014r. wykonano ogółem 2 374 zabiegi operacyjne. W tym czasie w szpitalu leczono 11 970 chorych dorosłych i 650 dzieci. Urodziło się 556 noworodków. Średni okres pobytu chorego w placówce oscyluje w granicach średniego czasu hospitalizacji w Polsce.

W ciągu ubiegłego roku w szpitalu zmarło 436 chorych, co daje wskaźnik śmiertelności na poziomie 3,5%. Najwięcej zgonów odnotowano w oddziale chorób wewnętrznych oraz w oddziale neurologicznym i kardiologicznym.

W stosunku do roku poprzedniego odnotowano wzrost liczby porad udzielonych w Izbie Przyjęć.

Na koniec września 2014r. stan zatrudnienia w szpitalu wynosił 436 osób bez uwzględnienia pracowników przebywających na urlopie bezpłatnym i wychowawczym. W ciągu analizowanego okresu stosunek pracy został rozwiązany z 37 osobami, zatrudniono 26 osób. W porównaniu z rokiem 2010 zwiększyła się liczba pracowników zatrudnionych na umowy cywilno - prawne.

- Rok 2014 zamknęliśmy, czas spojrzeć co czeka nas w najbliższym czasie. Obecnie trwa remont budynku w Tarnogrodzie, robiony jest nowoczesny oddział rehabilitacyjny, myślę, że zostanie otwarty jeszcze w lipcu - mówił wiceprezes spółki Arion Karol Stpiczyński. Zaznaczył też, że po prośbach i protestach mieszkańców władze spółki zgodziły się na funkcjonowanie nocnej i świątecznej opieki w Tarnogrodzie. - Miesięcznie udzielanych jest ok. 90 porad (dla porównania w Biłgoraju 7 600 prad), czyli przez 10 godzin dyżuru z tych porad korzystają 3 osoby, a my miesięcznie płaciły 20 tys. zł wynagrodzeń - wyjaśniał. Zwrócił się do polityków, by używając swojego autorytetu przekonali mieszkańców Tarnogrodu, do nowych rozwiązań. Arion chce bowiem otworzyć dzienny oddział rehabilitacji, a jednocześnie wstrzymać nocną i świąteczną opiekę.

Podczas dyskusji radni wyrażali swoje zastrzeżenia co do funkcjonowania szpitala. Radny Piotr Olszówka odnosząc się do planów dotyczących likwidacji nocnej i świątecznej opieki w Tarnogrodzie stwierdził, że dla niego ważniejszy jest fakt, iż być może tym 90 osobom uratowano życie, niż koszty jakie z tego tytułu ponosi dzierżawca. - Nie uważam, że złym wyjściem było oddanie szpitala w prywatne ręce, jednak jako radny dostaję sygnały od mieszkańców - mówił radny Olszówka. Poruszono też kwestię zamkniętego laboratorium w Tarnogrodzie.

- Nie my zamknęliśmy laboratorium, a zostało ono zamknięte. Nie spełniało żadnych standardów, urządzenia nie miały atestów, a wyniki były niewiarygodne - odpowiadał prezes Stpiczyński.

- Oczywiście są pewne błędy w funkcjonowaniu placówki, my tego nie bagatelizujemy. Nie wszystko jest takie jak byśmy sobie wyobrażali. Ale o problemach trzeba rozmawiać z dyrekcją. Moim życzeniem i całego zarządu jest, żeby ta jakość świadczonych usług się coraz bardziej poprawiała. Przed dzierżawą sytuacja szpitala była dramatyczna. Miesięcznie placówka zadłużała się o 1 mln 200 tys. zł. Zobowiązania przekraczały wartość majątku szpitala - mówił starosta Marian Tokarski.

Podsumowując tę część sesji zaznaczył, że będzie wspólnie z zarządem mobilizował dzierżawcę do usunięcia usterek.

red.