Pełna wersja

Jak zachęcić do bycia zdunem?

2015-07-21 08:45

O szkolnictwie zawodowym rozmawiali czÅ‚onkowie dwóch komisji oÅ›wiaty - miejskiej i powiatowej. Spotkanie odbyÅ‚o siÄ™ w poniedziaÅ‚kowe popoÅ‚udnie, 20 lipca w UrzÄ™dzie Miasta w BiÅ‚goraju. - Szkolnictwo musi dostosować swojÄ… ofertÄ™ do preferencji uczniów - stwierdzili zgodnie uczestnicy spotkania.

Poniedziałkowe spotkanie połączonych komisji oświaty Rady Miasta i Rady Powiatu miało na celu przede wszystkim opracowanie strategii działań w zakresie szkolnictwa zawodowego. Udział w nim wzięli: przewodnicząca Komisji Oświaty Rady Powiatu Ewa Maciocha, przewodniczący Komisji Oświaty Rady Miasta Mirosław Tujak, radni pracujący w obu komisjach: Zenon Iskra, Renata Socha, Jarosław Bondyra, Mirosław Lipiński i Jan Tochman. Był też prezes Powiatowego Stowarzyszenia Sportu Szkolnego Krzysztof Blicharz.

Obecny na zebraniu Starszy Cechu Rzemiosł Różnych (instytucji, która oferuje kształcenie zawodowe) Jan Pyznarski wyjaśnił, jakie obecnie preferowane są zawody na terenie powiatu biłgorajskiego.

- Niezaspokojnony jest z całą pewnością rynek mechaników samochodowych. Poszukiwani są też pracownicy z branży spożywczej, a w szczególności piekarz i kucharz, ale także cukiernik. Na brak pracy nie będą mogli narzekać także stolarze i to zarówno w sektorze budowlanym, jak i meblowym. Ponadto jest duże zapotrzebowanie na roboty budowlane ale wykończeniowe - zaznaczył Pyznarski i dodał, że do łask wracają stare zawody takie jak zdun. - Niestety do kształcenia w tym zawodzie nie ma chętnych, a jest zapotrzebowanie na osoby, wykonujące tę pracę - mówił dalej Starszy Cechu.

Na biłgorajskim rynku jest za to nadmiar fryzjerów, jednak wciąż jest wiele osób, które chcą się kształcić w tym zawodzie.

Podczas spotkania poruszono temat szkolnictwa zawodowego, które niegdyś cieszyło się sporym powodzeniem. Dziś niestety przeżywa ciężkie chwile.

- Dlaczego tak się stało, że szkoły zawodowe, który funkcjonowały na dobrym poziomie straciły renomę? Wg mnie oferta jest mało atrakcyjna. Bywa tak, że młodzież nie ma pojęcia czym zajmują się przedstawiciele danego zawodu i dlatego nie wybierze podobnej drogi. Dla nas jest oczywiste czym zajmuje się zdun, dla młodych ludzi to zagadka - mówił przewodnicząca Komisji Oświaty Rady Powiatu Ewa Maciocha.

Zaproponowała, by ramach promocji zawodów ginących lub mało popularnych organizować spotkania z ciekawymi ludźmi, z osobami, które wykonując dany zawód osiągnęły sukces i dla których jest to pasja.

- Nie możemy patrzeć na to, że młodzi ludzie, którzy mają zapał i zdolności w konkretnym kierunku marnują swoje umiejętności. Zwykle tacy ludzie chcąc coś osiągnąć muszą najpierw skończyć liceum, następnie studia lub studium. Gdyby od razu szkolili się w wybranym zawodzie byłoby im łatwiej - dodała Ewa Maciocha.

Radna Renata Socha zauważyła, że to zależy przede wszystkim od placówek edukacyjnych. - Szkoły muszą mieć ciekawą ofertę, żeby przyciągną młodzież. Musimy zrobić wszystko, by liczba gimnazjalistów była tożsama z ilością uczniów w szkołach ponadgimnazjalnych, bo młodzi ludzie często wybierają szkoły poza granicami powiatu ze względu na lepszą ofertę - mówiła radna.

Fakt, iż biłgorajskie szkoły od wielu lat nie zaproponowały nowych form kształcenia zauważył Krzysztof Blicharz. Stwierdził również, że koniecznością jest zaproponowanie nowych zawodów szczególnie dziewczętom, gdyż one mają mniejszy wybór niż ich rówieśnicy.

- Były próby stworzenia klasy mundurowej, ale źle się do tego zabrano. Jednak godzina w tygodniu zajęć fakultatywnych to za mało. Szwankowała organizacja - uznał.

Radny Rady Miasta Jarosław Bondyra zaznaczył, że powiat powinien postawić na jednolitą politykę oświatową, tak, by nie robić wewnętrznej konkurencji, obecnie jest tak, że te same zajęcia dublują się w kilku szkołach.

W trakcie spotkania padły propozycje zawodów, w których w przyszłości można byłoby kształcić młodzież. Zaproponowano hydraulika, technika stomatologicznego, mechanika jednośladów, czy specjalistę od serwisowania zestawów solarnych.

Rozmawiano również o konieczności zbadania preferencji uczniów w gimnazjach. Do tego celu można wykorzystać narzędzie zwane Kartą Kariery Ucznia, która powstała, by przygotować uczniów do właściwego wyboru zawodu i kierunku kształcenia.

Uzgodniono, że tego typu badania zostaną przeprowadzone na początku najbliższego roku szkolnego. Zafunkcjonował też pomysł zorganizowania targów zawodowych, podczas których w jednym miejscu młodzież mogłaby poznać przedstawicieli różnych zawodów, porozmawiać o wadach i zaletach danej profesji.

- Stanęliśmy w miejscu, nie przyciągamy nowych uczniów, tracimy tych z naszego powiatu. Czas na konkretne działania - zgodnie uznali uczestnicy spotkania

red.