Pełna wersja

Koniec kariery sztangistki?

2015-08-08 09:53

Już raz jedna z najlepszych sztangistek na Å›wiecie, pochodzÄ…ca z powiatu biÅ‚gorajskiego Marzena KarpiÅ„ska, zostaÅ‚a przyÅ‚apana na dopingu. Teraz historia siÄ™ powtórzyÅ‚a. Czy to oznacza koniec jej kariery?

Marzena Karpińska, podopieczna biłgorajskiego ZNICZA, była mistrzynią i wicemistrzynią Europy oraz wielokrotną medalistką Mistrzostw Polski w podnoszeniu ciężarów w kat. 48 kg. Niestety tych sukcesów już nie powtórzy. Po raz kolejny została załapana na dopingu.

Afera ze sztangistką w roli głównej wybuchła w 2012r. Wszystko stało się na dwa dni przed oficjalnym ogłoszeniem składu kadry na najbliższe igrzyska olimpijskie. Marzena Karpińska miała ogromne szanse na medal, mówiło się, że w swojej kategorii, jest ona w stanie pokonać większość zawodniczek i zająć trzecie miejsce. Przeprowadzone na początku czerwca badanie ujawniło w jej organizmie zabronioną substancję anaboliczną o nazwie nondrolon. Próbka B również dała wynik pozytywny w związku z czym, zawodniczka musiała ponieść karę. Nałożono sankcję dwuletniej dyskwalifikacji, która została skrócona do 16 miesięcy. Kara zakończyła się na początku maja br. Karpińska mogła więc wrócić do uprawiania tej dyscypliny sportu. Jak się okazało nie na długo.

Teraz sytuacja się powtórzyła w lipcu br. Jak podaje Dziennik Wschodni tym razem w organizmie sportsmenki wykryto substancję o nazwie klomifen (stosuje się go w leczeniu niepłodności, hamuje też niepożądane działanie sterydów). Znajduje się ona na liście niedozwolonych środków zatwierdzonej przez Światową Agencję Antydopingową. Zdarzyło się to podczas lipcowego zgrupowania w Spale. Próbka A dała wynik pozytywny. Karpińska złożyła wniosek o zbadanie także próbki B.

Jeśli i da wynik pozytywny oznaczać to będzie koniec kariery młodej sztangistki.

red.