Ulica Moniuszki w Biłgoraju jest drogą powiatową klasy Z, czyli drogą zbiorczą. Właśnie trwa jej remont, na odcinku od Placu Wolności do torów kolejowych. Jeszcze przed rozpoczęciem prac rowerzyści podnosili konieczność wybudowania ścieżek rowerowych w ciągu drogi, mieszkańcy obawiali się, że takie rozwiązanie ograniczy ilość miejsc parkingowych.
Jak zaznacza w rozmowie z naszym portalem Maria Góralska p.o. dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Biłgoraju nie było możliwości poszerzenia ulicy, przez co niemożliwe stało się wykonanie samodzielnych dróg rowerowych. W wolnym pasie zieleni powstanie natomiast droga dla pieszych i rowerów.
Namalowane zostały pasy oddzielające ulicę od trasy przeznaczonej właśnie dla rowerzystów. - O znaczono pasy po obu stronach jezdni, które zostaną doznakowane po realizacji chodnika (na odcinku od torów do ul. Romanowskiego) - zaznacza Maria Góralska i dodaje: - Skorzystaliśmy z obecności firmy specjalistycznej wybranej w drodze przetargu i pasy powstały przed realizacją chodnika. Na odcinku od Pl. Wolności do ronda w trakcie realizacji jest droga dla pieszych i rowerów po stronie zachodniej ulicy. Szerokość jezdni nie pozwala na wyznaczenie pasów dla rowerów.
Jak podkreślają miłośnicy jednośladów, uczestnicy Masy Krytycznej pomimo braku odpowiednich oznakowań (brak znaków: poziomego P-23 i pionowego F-19) pasy spełniają swoją funkcję.
- Bardzo dziękujemy Zarządowi Dróg Powiatowych za obranie prawidłowego kursu w działaniach na rzecz poprawy i rozwoju infrastruktury drogowej dla rowerów. Dziękujemy Pani Mari Góralskiej p.o. Dyrektora ZDP, za bardzo innowacyjne i otwarte spojrzenie i podejście do tematu rowerowego. Uważamy, że jest to duży krok naprzód w odpowiednim kierunku. Wszyscy wiemy jak ważne są odpowiednie i przyjazne drogi dla rowerów, szczególnie na ulicy Moniuszki gdzie ruch rowerowy jest bardzo duży. Dobrze zaprojektowana a potem z dbałością o szczegóły wykonana i oznakowana infrastruktura ma olbrzymi wpływ na bezpieczeństwo uczestników ruchu, na czym nam wszystkim przecież bardzo zależy - mówią uczestnicy Masy Krytycznej.