Pełna wersja

JÓZEF RYSZARD ŁABA - rozważania o systemie emerytalnym

2015-10-20 09:06

Ur. 19.03.1949 w Biłgoraju. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS. Radca prawny. Mieszka i pracuje w Biłgoraju. Koalicyjny Komitet Wyborczy Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni, pozycja nr 5.

Obecnie obowiązujący system emerytalny należy udoskonalić poprzez wprowadzenie sensownych zmian ustawowych, a można to zrobić jedynie będąc parlamentarzystą. Kontynuując wcześniejsze rozważania na temat zmian prawa i odbudowy zaufania do organów państwa, trzeba zająć się kwestią działalności ZUS - u i systemu emerytalnego.

Chcąc dobrać się do pieniędzy znajdujących się w ZUS, ekipy rządzące wywodzące się z AWS, później z PiS i PO, zagroziły swoimi działaniami systemowi emerytalnemu w Polsce. Zagrożenie to wzięło się z przeprowadzenia bezmyślnej prywatyzacji majątku narodowego, wprowadzenia na masową skalę umów tzw. "śmieciowych", co przyniosło bardzo duży spadek spływu składki emerytalnej do ZUS-u i wprowadzenie systemu OFE. Otwarte Fundusze Emerytalne faktycznie wyprowadzały pieniądze z systemu emerytalnego do udziałowców firm zarządzających tymi funduszami, kosztem przyszłych emerytów.

Warto zaznaczyć, że do lat 80 XX wieku, ZUS był instytucją kredytującą Państwo Polskie. W 1970r. Skarb Państwa był zadłużony w ZUS na trzykrotną wartość całego majątku Państwa Polskiego. Tak mocna pozycja finansowa ZUS wzięła się z faktu pełnego zatrudnienia Polaków i krótkiego okresu wypłat emerytur. Średnia długość życia mężczyzny na początku lat 70-tych wynosiła niespełna 70 lat, a kobiety 72 lata. Efektem tego stanu były niskie składki ZUS - do 1975r. - 14%, później 21%. Dalszy wzrost składek ZUS, do obecnej wysokości ponad 40%, nastąpił m.in. na skutek faktycznego zwolnienia górników z ich opłacania. Przyczyniło się to do upadku kilku rządów, między innymi do rozpadu AWS. Bezmyślna wyprzedaż prywatyzacyjna jaka miała szczególnie miejsce na początku lat 90-tych i w okresie rządów AWS (dla przypomnienia - wchodziły w to ugrupowanie PC z którego mamy PiS i KLD, z którego wywodzi się PO) spowodowała ograniczenie rezerw finansowych dla przyszłych emerytów, obecnie wchodzących w życie zawodowe lub będących na początku swojego życia zawodowego. Kryzys ekonomiczny, który na świecie wybuchł w 2008r., spowodował, że rząd PO - PSL zaczął gwałtownie szukać oszczędności budżetowych. Chciał także uratować rozbudowaną do ogromnych rozmiarów administrację, zarówno samorządową jak i rządową. Najłatwiej było znaleźć oszczędności w emeryturach, więc je faktycznie zamrożono.

Aby ograniczyć wysokość naliczania i wypłaty emerytur zmieniono zasady przechowywania dokumentacji płacowej w przedsiębiorstwach. Spowodowało to czyszczenie dokumentacji płacowej pracowników. Tak na przykład zniszczono dokumentację płacową pracowników Z.P.D. "Mewa", co spowodowało obniżenie naliczenia i wypłacania emerytury, w zależności od uzyskanych zarobków od 184 zł miesięcznie do 364zł miesięcznie. Objęło to grupę co najmniej 12000 osób, które przeszły przez ten zakład pracując w nim w latach 1970 - 1990. Ile takich skrzywdzonych osób jest z innych zakładów pracy Biłgoraja? Jak wielka jest skala tego problemu w całym kraju? Deklaracje Pani Premier Kopacz w tym zakresie odnoszą się jedynie do podniesienia obecnie wypłacanych emerytur. A co z wyrównaniem należnych kwot emerytur, które zostały emerytom podstępem zabrane?

Osobnym problemem jest uregulowanie działalności ZUS w ważnych zakresach dla indywidualnych interesantów, szczególnie chodzi o zlikwidowanie niespójności między orzeczeniami lekarzy orzeczników ZUS a lekarzami medycyny pracy. Drastycznym przykładem w tym zakresie jest historia młodego człowieka, któremu podczas pracy maszyna urwała rękę wraz z barkiem. Brał rentę inwalidzką. Kilka miesięcy temu Sąd Okręgowy w Zamościu odebrał mu tą rentę, ponieważ lekarz orzekł poprawę stanu zdrowia i możność wykonywania pracy. Nie wskazał tylko jakiej pracy. Człowiek ten został bez środków do życia, nie ma renty i nie może legalnie podjąć pracy.

Innym przykładem niespójności przepisów dotyczących sfery ZUS jest stosowanie przepisów o zaliczaniu okresów pracy do stażu pracy niezbędnego do przyznania emerytury. Wydana w 1993r. ustawa o rewaloryzacji rent i emerytur pozwalała rencistom wykonywać pracę bez opłacania składek emerytalnych. Późniejsze zmiany treści tej ustawy spowodowały, że rencista, który przepracował pod rządami jej przepisów jakiś czas, nie może zaliczyć tego okresu pracy jako okresu nieskładkowego do stażu do emerytury. Nie może więc przejść na emeryturę.

Zlikwidowanie szerokiego działania umów śmieciowych o pracę winno przynieść skutek w postaci wzrostu wpływu składek emerytalnych do ZUS i w konsekwencji obniżyć ich wysokość. Obniżenie kosztów działalności ZUS i KRUS winno nastąpić przez połączenie obu instytucji. Emerytury rolnicze były przez szereg lat wypłacane przez ZUS. Likwidacji uległyby tylko stanowiska dyrektorskie. Jest jeszcze szereg spraw w tym obszarze, które należy zmienić. Wymaga to jednak szczegółowych analiz i rozmów z przedsiębiorcami. Są możliwe zmiany w tym systemie, które mogą go radykalnie poprawić, bez wprowadzania rewolucji typu wydłużenie okresu pracy do 67 lat. Postulat ten przez PO i PSL był jeszcze niedawno zwalczany. W latach 90-tych emeryci mogli pracować ponad 65 lat. Pod pretekstem zwolnienia miejsc pracy dla młodych pracowników wygnano pracujących emerytów z pracy na emerytury. W ich miejsce młodych pracowników nie przyjęto.

Będąc posłem będę prowadził działania na rzecz zmiany przepisów związanych z systemem emerytalnym.

RED.