Pełna wersja

Radni naciskajÄ… w sprawie szpitala

2015-12-01 11:11

Kwestie niedostatecznej kontroli powiatu nad szpitalem, niskich pÅ‚ac dla pielÄ™gniarek, kontroli PIP oraz podwójnego regulaminu wynagrodzeÅ„, poruszane byÅ‚y na ostatnim posiedzeniu Rady Powiatu BiÅ‚gorajskiego. PadÅ‚ temat powrotu do publicznej sÅ‚użby zdrowia i wypowiedzenia umowy Spółce Arion.

Tematyka szpitala kolejny raz poruszona została na sesji Rady Powiatu. Radna Beata Strzałka pytała o wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy. - W ostatnich miesiącach w szpitalu przeprowadzona była kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Prosiłam o wgląd do dokumentów pokontrolnych, niestety okazało się to niemożliwe. Dlatego chciałam zapytać czy radny faktycznie ma wgląd do informacji jednostek podległych starostwu i czy mogłabym prosić o kserokopie tych protokołów i sprawozdań pokontrolnych? - pytała radna Beata Strzałka i poruszyła też kwestię pisma skierowanego do starosty przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w Biłgoraju. Dotyczy ono sporu zbiorowego, funduszu socjalnego i regulaminu wynagrodzeń. Pismo wpłynęło w maju, a do dnia sesji pielęgniarki nie otrzymały odpowiedzi.

Odnosząc się do wyników kontroli PIP dyrektor szpitala Zbigniew Kowal wyjaśniał, że zakończyła się ona informacją pokontrolną. Oznacza to, że nie było protokołu pokontrolnego, gdyż nie stwierdzono nieprawidłowości i nie wydano żadnych zaleceń. Natomiast starosta Marian Tokarski podkreślał, że protokoły pokontrolne, o ile nie zawierają danych osobowych chronionych prawem, są dostępne nie tylko dla radnych, ale dla każdego obywatela. Odniósł się także do kwestii regulaminu wynagrodzeń. - Mam wystąpienie Państwowej Inspekcji Pracy, która po kontroli w Arion Szpitale stwierdziła, że faktycznie istnieją dwa regulaminy pracy. Natomiast stroną do zaskarżenia w tej sprawie jest zakład pracy. Pracownicy mogą zaskarżyć do sądu fakt obowiązywania dwóch regulaminów, my jako starostwo nie możemy tego zrobić - mówił starosta Marian Tokarski.

Podczas sesji głos zabrała Anna Wojda, szefowa Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych w Biłgoraju. Poinformowała, że związki w imieniu pracowników wystąpiły do PIP, aby przydzieliła inspektora, który przygotuje wniosek do sądu pracy o ustalenie regulaminu wynagradzania w Arion Szpitale. Związki są też w sporze zbiorowym z pracodawcą dotyczącym podwyżek. - Czekamy na odpowiedź pracodawcy, co dalej ze sporem zbiorowym. Pracodawca nie rozmawia z nami na ten temat. Słyszymy tylko, że nie ma pieniędzy. W ciągu pięciu lat nastąpiły oszczędności, jest zmniejszona kadra, szpital nie jest tak znacznie usprzętawiany, żeby na ten cel szły duże środki. Wiec uważamy, że każdego roku, tak jak wzrasta PKB, należy zwiększać wynagrodzenie. To byłoby 12% w ciągu pięciu lat. Prosimy pana starostę i radnych o poparcie naszych działań - mówiła przewodnicząca Anna Wojda. Od 2007 roku pobory nie zwiększyły się. Natomiast kilka pielęgniarek zrezygnowało z pracy i przeszło do innych szpitali, a średnia wieku w tej grupie zawodowej w biłgorajskim szpitalu jest 50+.

Ze stanowiskiem przewodniczącej zgodził się dyrektor Kowal i obiecał częstsze spotkania i rozmowy w sprawie wypracowania porozumienia. Jednak, jak stwierdził, obecnie pozostaje niejasna kwestia przepisów finansowania świadczeń zdrowotnych. Jak zakłada dyrektor już niedługo przepisy będą ujednolicone i zostaną podjęte rozmowy dotyczące wynagrodzeń. Starosta Tokarski zadeklarował zorganizować w najbliższym czasie spotkanie pracowników, władz szpitala i starostwa.

Do sprawy odniósł się także radny Henryk Paska sugerując, że dyrekcja Arion Szpitale "uprawia politykę" z pominięciem władz powiatu, a PIP powinien wydać zalecenia odnośnie funkcjonowania dwóch regulaminów wynagrodzeń. - Może warto rozważyć temat powrotu do publicznej służby zdrowia? Z powrotem przejąć szpital od spółki Arion? - pytał radny Henryk Paska i poruszył także temat funduszu socjalnego.

Starosta odpowiadając na te kwestie stwierdził, że sprawa funduszu socjalnego nadal jest w sądzie, a władze spółki rozliczają się przed zarządem powiatu ze swoich zobowiązań. Samorząd nie może niczego nakazać władzom Arion w drodze uchwał. Ale, jak podkreślał starosta, jeśli konflikty z pracownikami będą narastać zarząd powiatu może nawet rozwiązać z firmą umowę dzierżawy szpitala.

RED.