Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 5 grudnia.
Do biłgorajskiego szpitala trafił mężczyzna z raną szyi. Obrażenia nie były poważne. O zaistaniałej sytuacji poinformowana została policja. Funkcjonariusze udali się na miejsce, by zdobyć informacje od poszkodowanego o przyczynach powstania obrażeń.
Jak informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl rzecznik Komendy Powiatowej Policji Milena Wardach poszkodowany nie powiedział co mu się stało, niczego też nie chciał wyjaśniać. Ponadto nie żądał od policjantów ścigania sprawcy.
- Obecnie trwa postępowanie w kierunku art. 157 par. 1, dotyczącego uszkodzenia ciała. Dochodzenie ma na celu ustalenie kto dokonał tego czynu i jak poważne są obrażenia mężczyzny. Z pewnością w tym celu powołany zostanie biegły - mówi rzecznik Wardach.
Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5
Do bardzo podobnej sytuacji doszło w drugiej połowie listopada. Mężczyzna z raną kłutą brzucha został przewieziony do szpitala. Odmówił jednak składania jakichkolwiek wyjaśnień, a od policjantów nie żądał ścigania sprawcy. Na tym postępowanie funkcjonariuszy zostało zakończone. Więcej na ten temat znajdą Państwo w artykule pt. Sprawcy nie poznamy.