Do kolizji doszło w sobotę przed 4 rano na ul. Lubelskiej w Biłgoraju. Kierujący samochodem marki Hyundai uderzył z niewiadomych przyczyn w przydrożne drzewo. Zarówno kierowca jak i pasażer uciekli z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze szybko jednak ustalili obu uczestników kolizji. Kiedy chwilę po zdarzeniu byli już u właściciela samochodu, ten twierdził że nic nie wie o zdarzeniu a on sam padł ofiarą rozboju, w wyniku którego został uderzony w głowę a sprawcy odebrali mu kluczyki od samochodu. Był to 20-latek z Biłgoraja który w wydychanym powietrzu miał prawie 1,5 promila alkoholu. W tym samym czasie funkcjonariusze zapukali do drugiego z mężczyzn. Zatrzymali 19-latka, który w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu. Obaj trafili do aresztu, gdzie trzeźwieli.
W toku prowadzonych czynności, policjanci ustalili, że samochodem kierował młodszy z nich, który na siedzeniu pasażera wiózł swojego starszego kolegę. Okazało się również, że 19-letni kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Z kolei 20-latek przyznał policjantom, że rozbój zmyślił, gdyż bał się odpowiedzialności za spowodowane zdarzenie drogowe. Obaj zostali już przesłuchani i usłyszeli zarzuty w tej sprawie.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.