W całym kraju 230 kierowników biur powiatowych ARiMR straciło swoje funkcje. Zmiana nie ominęła biura w Biłgoraju, którego kierownikiem był Marian Żmijan, prywatnie brat posła Platformy Stanisława Żmijana. O zmianach personalnych zadecydowało szefostwo Agencji na szczeblu wojewódzkim i kierowanie biłgorajskim biurem powierzono Marii Garbacz.
- Była to moja osobista decyzja. Pani Maria Garbacz została zatrudniona na tym stanowisku na podstawie powołania. Z każdym powołanym kierownika biura powiatowego rozmawiałem osobiście. Pani Maria Garbacz zrobiła na mnie dobre wrażenie i uznałem, że należy dać jej szansę. Czy sobie poradzi, to zobaczymy, gdyż ta funkcja wymaga dobrego kierowania zasobem ludzkim - mówi dyrektor Lubelskiego Oddziału Regionalnego ARiMR Krzysztof Gałaszkiewicz i dodaje, że ma prawo dobierać sobie współpracowników.
Niemniej jednak nie wszyscy kandydaci na kierowników biur powiatowych, z którymi rozmawiał, otrzymali powołanie na to stanowisko. Dyrektor komentując doniesienia prasowe o "czystkach w ARiMR" podkreślał, że pracownicy zatrudniani na podstawie powołań mogą być także odwołani ze sprawowanych funkcji. Obecnie znajdują się w okresie wypowiedzenia. Część z nich, jak były kierownik Marian Żmijan, choruje.
Maria Garbacz, nowa kierownik biura powiatowego ARiMR, przez wiele lat pracowała w Spółdzielni Mieszkaniowej "Łada". To działaczka Solidarnej Polski, z listy tej partii startowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Za zasługi dla "Solidarności" otrzymała medal Bene Meritus.
W czwartek 18 lutego nowa kierownik została przedstawiona pracownikom Agencji, odbyła szereg spotkań roboczych, a z najważniejszymi sprawami zapoznał ją zastępca Kazimierz Paterak. Kierownik Garbacz niestety nie znalazła dla nas czasu, by odpowiedzieć na kilka pytań.