6 maja ubiegłego roku z ówczesnym dyrektorem Biłgorajskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Michałem Furlepą rozwiązany został stosunek pracy.
Pracodawca, czyli burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan swoją decyzję uzasadnił nieprawidłowościami, jakie miały miejsce w jednostce. Zarzuty ze strony władz miasta dotyczyły m.in. ponoszenia wydatków ze środków publicznych w sposób nielegalny, nadmierny, niecelowy i nieoszczędny, dodatkowo bez zachowania zasad uzyskiwania najlepszych efektów z dokonywania nakładów. Byłemu dyrektorowi zarzucono także brak kontroli merytorycznej oraz fałszowanie dokumentów przy nabywanych usługach, robotach budowlanych i dostawach. Ale to nie był koniec zarzutów, wątpliwości dotyczyły także niewłaściwego zarządzania pracownikami OSiR oraz osobami, z którymi instytucja zawarła umowy cywilnoprawne.
Ponadto w uzasadnieniu decyzji o zwolnieniu Furlepy była mowa o transparentności przy organizacji imprez ze środków publicznych, przy użyciu mienia będącego w zarządzie OSiR.
Powiadomione zostały organy ścigania. Prokuratura Okręgowa w Biłgoraju przekazała sprawę do Tomaszowa Lubelskiego. Postępowanie trwało do lutego br. Właśnie zapadła decyzja.
- Uznaliśmy, że w postępowaniu dyrektora OSiR brak jest wszystkich znamion czynu zabronionego - wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl prokurator Jerzy Piechnik i zaraz dodaje: - W toku śledztwa ustalono, że faktycznie nieprawidłowości w kierowaniu tą jednostką zostały popełnione, miały one m.in. charakter finansowy, tym się zajmuje rzecznik dyscypliny finansów publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej, który prowadzi stosowane postępowanie wyjaśniające. Jednak warunkiem uznania, że zostały wyczerpane znamiona czynu przestępnego z art. 296 KK jest spowodowanie, niedopełnieniem uprawnień, szkody majątkowej znacznych rozmiarów, zgodnie z kodeksem to kwota powyżej 200 tys. zł. Taka szkoda nie została ustalona. W takim przypadku powinno być przeprowadzone postępowanie służbowe.
Prokuratura postanowiła więc o umorzeniu sprawy. Na założenie ewentualnego zażalenia od postanowienia prokuratury władze miasta mają 7 dni od daty doręczenia decyzji.