Zebrania rad osiedlowych odbywają się wiosną każdego roku. Raz na cztery mieszkańcy wybierają nowych radnych. W tym roku odbywają się wyłącznie zebrania sprawozdawcze, na których poza zapoznaniem się z działalnością rady w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy mieszkańcy mogą porozmawiać z władzami miasta o aktualnych spawach.
Pierwsze zebranie rady osiedlowej w tym roku odbyło się w poniedziałkowe popołudnie, 4 kwietnia. W sali konferencyjnej Urzędu Miasta w Biłgoraju spotkali się mieszkańcy osiedla Śródmieście. Spotkanie było nieformalne, gdyż na 15 radnych, było jedynie 6 osób, nie można było więc udzielić absolutorium. Byli za to przedstawiciele władz miasta z burmistrzem Januszem Rosłanem na czele.
Nie przeszkodziło to mieszkańcom w podjęciu dyskusji na najbardziej aktualne tematy. Najważniejsza była kwestia planowanej rewitalizacji centrum Biłgoraja. O tym, że miasto nie otrzyma pieniędzy rządowych na ten cel informowaliśmy w artykule pt. Nie tym razem. Nie oznacza to jednak, że szans na zmianę wizerunku centrum miasta, jak również Parku Nowakowskiego nie ma. Jest jeszcze szansa.
- Pieniądze na rewitalizację i na opracowanie paragramów rewitalizacji są też w urzędach marszałkowskich. Teraz będziemy się starać właśnie o te pieniądze. Środki na tego typu projekty mają być dopiero w drugiej połowie 2017 roku. Nasz wstępny wniosek przeszedł formalną ocenę pozytywnie. O tym cały czas myślimy, tak jak mówiłem w kampanii wyborczej chcę w tej kadencji zrealizować taką inwestycję - wyjaśnił burmistrz Janusz Rosłan.
Jeśli uda się pozyskać dofinansowanie na samą rewitalizację trzeba będzie poczekać do 2018 roku.
Podczas spotkania rozmawiano też o przebudowie Skweru Saskiego (usytuowanego naprzeciwko kościoła św. Jerzego). Mieszkańcy pytali o możliwość podjęcia działań, zmierzających do zmiany wyglądu tego miejsca. Włodarz tłumaczył, że miał już głosy ze strony mieszkańców dotyczące wyrównania terenu, jak również wycięcia znajdujących się tam drzew, ze względu na dużą ilość kawek, które przeszkadzają okolicznym mieszkańcom. W trakcie dyskusji jedni byli za pozostawieniem obecnego drzewostanu, inni za wycięciem drzew i nasadzeniem nowych. Jeszcze inny uznali, że najlepszym rozwiązaniem jest stworzenie otwartej przestrzeni.
- W tej sprawie chyba trzeba będzie przeprowadzić szersze konsultacje społeczne, by dowiedzieć się jakich rozwiązań w tej kwestii oczekuje większość mieszkańców Biłgoraja. Dopiero wówczas będzie można podjąć konkretne działania - mówił Janusz Rosłan.
Padły też pytania o plany przebudowy ul. Dąbrowskiego. Burmistrz wyjaśnił, że inwestycja jest planowa na obecny rok. Zostanie wykonana we współpracy z samorządem powiatu. Jeśli będzie dostępna koncepcja mieszkańcy będą mogli się z nią zapoznać i wnieść swoje uwagi. Rozmawiano też o przebudowie łącznika między ul. 3 Maja i ul. Długą. - Przetarg został już rozstrzygnięty. Najprawdopodobniej prace remontowe zostaną rozpoczęte już w połowie bieżącego miesiąca - mówił dalej włodarz.
Po raz kolejny obecni na spotkaniu mieszkańcy pytali o możliwość zainstalowania na terenie miasta monitoringu. Burmistrz tłumaczył, że władze widzą taką potrzebę, są też w stałym kontakcie z policją, która miałaby zaproponować miejsca wymagające stałego nadzoru. - Na razie nie mamy jednak na to środków. Myślę, że jeśli pojawią się pieniądze radni zaakceptują ten pomysł - zaznaczył burmistrz Rosłan.
Uczestnicy zebrania zainteresowani byli także dalszym losem biłgorajskiego PKSu, jak również działek przyległych do terenu dworca. Obecnie właściciel większości udziałów, czyli Zarząd Województwa Lubelskiego, chce się ich pozbyć, ogłoszony został przetarg, na jego rozstrzygnięcie trzeba poczekać kilka tygodni. Będzie także kolejna próba zagospodarowania terenu przylegające do dwora PKS. Jeśli nie uda się znaleźć inwestora miasto zagospodaruje jedną część i urządzi na niej płatny parking.
Na zakończenie spotkania przewodniczący Rady Osiedla Śródmieście przedstawił sprawozdanie za ostatni rok działalności rady. - Analizując działalność władz miasta rada osiedla podkreśla, że w ostatnim czasie wiele ważnych i oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji, a wśród nich: remont ul. Zamojskiej, ul. Kościuszki,chodnik przy ul. Długiej, remont Parku Solidarności i ul. Kopernika. Mimo tych znaczących i kosztownych inwestycji nadal palącym problemem pozostają ulice wokół Placu Wolności, czy ul. 3 Maja oraz kwestie związane z placami zabaw, czy dostępnością koszy na śmieci - mówił Sebastian Adamczuk.