Pełna wersja

Problem psich kup

2010-03-10 13:55

Spotykamy je codziennie, gdy wychodzimy rano ze swoich domów, zarówno przy osiedlowych trawnikach, jak również przy klatkach schodowych. Zgodnie z prawem, to właściciel psa powinien sprzątnąć po swoim pupilu. Właściciele czworonogów tłumaczą się brakiem specjalnych worków oraz pojemników na psie odchody.

Czy to jest jednak wytłumaczenie?

- Właściciele mają obowiązek sprzątania po swoim psie. Jednak złapanie go na gorącym uczynku jest bardzo trudne, ponieważ właściciel wyprowadzający swego psa za potrzebą widząc umundurowanego funkcjonariusza straży miejskiej natychmiast znika między blokami. - informuje Bogdan Zwoliński, komendant Straży Miejskiej w Biłgoraju.

Psie kupy stanowią poważne zagrożenie dla ludzi, a przede wszystkim dla małych dzieci, które bawią się w piaskownicach. - W piaskownicach znajduje się wiele różnych rzeczy, a przede wszystkim psie odchody. W przypadku gdy po zabawie dziecko bierze rączki do buzi razem z nimi przedostają się do organizmu wszelakie bakterie, które niejednokrotnie wywołują schorzenia jelitowe. Stanowi to bardzo duże zagrożenie dla zdrowia ludzi - informuje Wiesława Lorenc, rzecznik biłgorajskiego sanepidu.

Władze spółdzielni mieszkaniowych również przyznają, że jest to problem. - Zwłaszcza teraz, gdy zbliża się wiosna i spod topniejącego śniegu wyłaniają się wszystkie śmieci, a wśród nich wiele psich kup - informuje Elżbieta Wawer, kierownik działu gospodarki zasobami mieszkaniowymi w Spółdzielni Mieszkaniowej "Łada".

Ostatnio o tym problemie bardzo często mówi się w mediach. Prowadzone są liczne akcje zachęcające właścicieli do sprzątania po swoich czworonogach, jednak odzew jest minimalny. Właściciele psów uważają, że zalegająca na trawniku psia kupa nie stanowi problemu, że rozpuści się jak śnieg. A tak się jednak nie dzieje, co widać na chodnikach, trawnikach, czy placach zabaw.

Biłgorajska Straż Miejska już wkrótce organizuje akcję zachęcającą do sprzątania po swoich milusińskich - W marcu rozpoczynamy akcję, podczas której funkcjonariusze będą podchodzili do właścicieli psów i namawiali ich, by sprzątali po swoich pupilach, będziemy pouczać właścicieli i przypominać o karach jakie mogą grozić za nie posprzątanie po psie, oraz informować jakie należy zachowywać środki ostrożności przy wyprowadzaniu psów - dodaje Bogdan Zwoliński.

Za nie posprzątanie po swoim ulubieńcu można otrzymać mandat w wysokości od 20 do nawet 500 zł.

Jest jedno rozwiązanie aby przejść przez trawnik bez natknięcia się na przykrą niespodziankę. Wystarczy aby właściciele czworonogów sprzątali po swoich pieskach. A do tego wystarczą już tylko chęci i poczucie odpowiedzialności za to jak wygląda nasze miasto.

EN