Pełna wersja

Wakacje egzotyczne - na co uważać?

2016-06-28 18:10

Dalekie kierunki w atrakcyjnych cenach kuszą nas z witryn biur podróży. Majorka, Dominikana, Sri Lanki czy Logos - egzotycznie brzmiące nazwy są niczym zapewnienie wspaniałych wakacji. Decyzję o wyjeździe należy jednak wcześniej dobrze przemyśleć, bo za obietnicą rajskich plaż mogą kryć się niedogodności, o których nie zdawaliśmy sobie wcześniej sprawy.

Podróż - licz się z czasem

Jeżeli marzy nam się odpoczynek w krajach egzotycznych musimy pamiętać, że podróż trwa kilka, a nawet kilkanaście godzin. Lot do Tajlandii czy na Dominikanę trwa blisko pół doby. Jeśli dodać do tego przesiadki i oczekiwanie na lotniskach, to czas ten na pewno się wydłuży. Z tego powodu egzotyczne kierunki to nienajlepszy wybór dla rodzin z małymi dziećmi. Oczywiście zdarzają się odporne na niedogodności dzieci, ale zwykle maluchy męczą się szybciej od dorosłych w takich warunkach. Specjaliści radzą, by w przypadku dzieci do 2-go roku życia, lot nie trwał dłużej niż 2 godziny - to zwykle szczyt wytrzymałości maluchów.

Konieczne szczepienia

Na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych lub na stronach propagujących cenną wiedzę dla podróżujących, znajdują się informacje na temat koniecznych szczepień dla osób, które planują wyjazd za granicę. Należy zapoznać się z zaleceniami, a w razie konieczności zaszczepić. Przed wyjazdem do Afryki i krajów Ameryki Południowej obowiązkowo należy zaszczepić się przeciwko żółtej febrze. Dodatkowo każdy kraj wprowadza własne obostrzenia pod tym względem (np. podróżujący do Arabii Saudyjskiej muszą być zaszczepieni przeciwko zakażeniom meningokokowym). Wszystkie informacje na temat szczepień powinny być zawarte w Międzynarodowej Książeczce Szczepień. W razie braku stosownych dokumentów, potwierdzających szczepienie, możemy spotkać się z odmową wjazdu na teren egzotycznego kraju.

Gość w dom, Bóg w dom?

Dalekie i egzotyczne kraje to zderzenie z inną kulturą i obyczajowością. Dlatego przed podróżą radzimy poczytać o miejscu, do którego wybieramy się na wakacje. Dlaczego? W ten sposób uda nam się uniknąć niezręcznych sytuacji, które mogą zakłócić wakacyjny spokój. Jeżeli zdenerwujesz się na bazarku w Tajlandii, lepiej powściągnij nerwy - Tajowie nie uznają krzykliwego załatwiania sporów, a podnoszenie głosu jest objawem słabości. Podobnie niedopuszczalne jest głaskanie lub klepanie kogoś po głowie, gdyż to najważniejsza część ciała wg mieszkańców Tajlandii. Aby z wakacji przywieźć statuetkę Buddy, należy postarać się o pozwolenie Ministerstwa Sztuki. Jeżeli marzą ci się wczasy na Dominikanie zapomnij na ten czas o polskim zwrocie "nie ma", gdyż w tamtejszym języku to wulgarne określenie męskich genitaliów. Kobiety nie powinny się obrażać, jeśli usłyszą syczenie za sobą - to oznaka podziwu dla ich urody (niczym polski gwizdnięcie).

Red.