Dzisiejsze uroczystości upamiętniające 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego tradycyjnie rozpoczęły się od mszy św. odprawionej w kościele pw. Św. Marii Magdaleny w Biłgoraju.
W wydarzeniu udział wzięli: przedstawiciele władz miasta i powiatu, internowani, kombatanci, ale także młodzież szkolna i mieszkańcy Biłgoraja.
13 grudnia 1981r. jest jedną z najtragiczniejszych dat w powojennej historii kraju. Tego dnia wprowadzono władzę totalitarną. Oficjalnie wprowadzenie stanu wojennego uzasadniane było załamaniem gospodarczym kraju, groźbą zamachu stanu i przejęcia władzy przez "Solidarność". Na ulicach polskich miast pojawiły się czołgi, wozy bojowe oraz patrole wojskowo - milicyjne. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej obsadzili wszystkie lokale należące do NSZZ "Solidarność" przeprowadzając jednocześnie aresztowania zgodnie z przygotowanymi wcześniej listami liderów oraz najbardziej aktywnych członków związku.
Aresztowano i internowano wówczas około 10 tys. osób. Na podstawie dekretów Rady Państwa i rozporządzeń Rady Ministrów ograniczono podstawowe prawa obywatelskie, miało to na celu zastraszenie i zniewolenie społeczeństwa. Wprowadzono: zakaz zmiany miejsca pobytu bez zgody władz administracyjnych, godzinę milicyjna, zakaz gromadzenia się i organizowania strajków, cenzurę i odcięcie od niezależnych źródeł informacji. Ponadto zawieszono działalność związków zawodowych oraz innych organizacji. Ludzie buntowali się, a swój sprzeciw pokazywali organizują strajki brutalnie tłumione przez funkcjonariuszy komunistycznego reżimu.
Do jednego z najtragiczniejszych zdarzeń tego okresu należy pacyfikacja kopalni Wujek. Wówczas śmierć poniosło 9 górników, wśród nich był pochodzący z Tarnogrodu Józef Giza.
To był ciężki czas. Stan wojenny zakończono dopiero 22 lipca 1983r. - To bł. ks. Jerzy Popiełuszko mówił, że przemoc to nie oznaka siły lecz słabości, zachować godność człowieka to pozostać wewnętrznie wolnym, nawet przy zewnętrznym zniewoleniu. Dziś wiemy, że wolność się ciągle zdobywa, do niej się dorasta, że nie jest dana raz na zawsze. 13 grudnia to lekcja przebaczenia, najtrudniejsza z lekcji miłości. Przebaczenie bowiem nie zmieni przeszłości ale może uczynić przyszłość lepszą. Bo na tym polega miłość - tam gdzie kłótnia, ma być i godzenie się, gdzie milczenie ma być i rozmowa, gdzie słuchanie to i mówienie, słaby nigdy nie wybacza. Przeczaczenie jest atrybutem siły - mówił podczas uroczystości ks. Krzysztof Górniak i dodał: - 13 grudnia to lekcja tego jak żyć, ale i tego jak nie żyć. Jak żyć w wierności ideałom, zasadom, ale i tego jak to można utracić, zdezerterować, rozmienić się na drobne. Ten dzień to w końcu lekcja miłości do ojczyzny.
Na posumowanie wtorkowej uroczystości montaż słowno-muzyczny zaprezentowała młodzież z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej.