Zdarzenie miało miejsce w noworoczny poranek, 1 stycznia, w Biłgoraju. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji zostali wezwani do budynku na skrzyżowaniu ulic Kochanowskiego i Al. 400-lecia. Zgłoszenie dotyczyło pobicia 16-letniej dziewczyny.
Zatrzymano 3 osoby. Zostały one osadzone w policyjnym areszcie na 48 godzin, po tym czasie opuściły areszt.
- Postępowanie zostało wszczęte w kierunku art. 158, czyli pobicia. Taki zarzut mają trzy osoby, dodatkowo jedna z tych osób ma postawiony zarzut z art 161, czyli narażenia na niebezpieczeństwo oraz zarzut pozbawienia wolności z art. 189 - informuje w rozmowie z portalem bilgorajska.pl prokurator Marek Głowala i dodaje, że narażenie na niebezpieczeństwo polegało na wyrzuceniu nastolatki z domu w niekompletnym stroju, podczas panującego na zewnątrz mrozu.
Pojawiły się informacje o możliwości gwałtu na dziewczynie. Jednak taka ewentualność, po przeprowadzonych czynnościach przez policję i prokuraturę, została odrzucona. - Na początku nie wykluczaliśmy żadnej wersji zdarzenia. Jakikolwiek wątek seksualny w chwili obecnej został wykluczony. Nie doszło do gwałtu, ani innej czynności seksualnej - dodaje prokurator Głowala.
Za pobicie sprawcom grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, podobnie jak za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Przetrzymywanie wbrew woli zagrożone jest karą pozbawienia wolności na okres od 3 miesięcy do lat 5.