Strażacy regularnie apelują o instalowanie urządzeń wykrywających obecność bezwonnego i niewidocznego, a niezwykle groźnego dla zdrowia i życia tlenku węgla, zwanego potocznie czadem.
Okazuje się, że takie apele przynoszą skutek. Czujka uratowała zdrowie, a może nawet życie czteroosobowej rodziny z Gromady.
Zgłoszenie o zdarzeniu biłgorajska straż pożarna otrzymała w poniedziałek, 9 stycznia, o godz. 17:46. Na miejsce wysłano 2 jednostki PSP. Okazało się, że w jednym z domów odezwała się czujka tlenku węgla. Rodzina, czyli 33-letnia kobieta, 35-letni mężczyzna oraz dwójka ich dzieci w wieku roku oraz 3 lat, opuściła lokal zanim na miejsce przyjechały służby ratunkowe. Zostali przetransportowani do szpitala.
Strażacy sprawdzili pomieszczenia. Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl kpt. Albert Kloc z KP PSP w Biłgoraju miernik potwierdził obecność czadu, jego wartość zagrażała życiu człowieka.
Przyczyną wydostania się tlenku węgla był najprawdopodobniej niedrożny przewód wentylacyjny.