Pełna wersja

Mamy kolejny rekord [AKTUALIZACJA]

2017-01-16 10:38

Chociaż dokładna kwota zebranych pieniędzy podczas wczorajszego finału WOŚP nie jest jeszcze znana, to już teraz wiadomo, że padł kolejny rekord. Biłgorajanie znów nie zawiedli.

W niedzielę 15 stycznia odbył się 25. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem zbierano środki na ratowanie życia i zdrowia dzieci oraz seniorów.

Powiat biłgorajski jak zwykle aktywnie włączył się w akcję a mieszkańcy tradycyjnie już nie zawiedli. W powiecie działało 44 wolontariuszy zbierając od wczesnych godzin rannych pieniądze do puszek, o czym informowaliśmy w tekście Wolontariusze ruszyli w miasto.

Biłgorajskie Centrum Kultury przeżyło w niedzielę prawdziwe oblężenie podczas koncertu przygotowanego na tę okazję. Wystąpili podopieczni BCK, MDK, uczniowie Szkoły Muzycznej "Maestro" oraz Zespół Wokalny ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Biłgoraju. Odbyła się także licytacja przedmiotów. Pełną relację z imprezy znajdziecie Państwo tutaj Biłgoraj grał z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.

Chociaż kwota zebranych funduszy jest jeszcze nie do końca znana to już teraz wiadomo, że padł kolejny rekord. Wczoraj o godzinie 22 zebranych było już 44 972,51 zł. Przypomnijmy, że rok wcześniej udało się zgromadzić ponad 29 tys. zł.

Gmina Frampol zebrała w tym roku 3413.02 zł, gmina Józefów 12249,57 plus waluta obca.

Aktualizacja:

Do biłgorajskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wpłynęła rekordowa suma 44 972,51 zł. Padł także rekord zebranej kwoty przez jednego z wolontariuszy. Największą sumę zgromadziła Zuzanna Buczek z Biłgoraja, która kwestowała razem z babcią. Udało im się zebrać 4557,23 zł.

Poza tym najwięcej funduszy w swoich puszkach zgromadziły: Urszula Korobczuk (2752,59 zł), Karolina Wszoła (2382,90 zł), Agata Godziszewska (2053,25 zł) i Diana Sprysak (2040,58 zł). Z licytacji do kasy Orkiestry wpłynęło ponad 4500 zł.

Ta spora kwota zaskoczyła samych organizatorów i przede wszystkim szefową biłgorajskiego sztabu, która debiutuje w tej roli. - Bałam się tej funkcji, czy jej podołam. Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie podejście wolontariuszy, naszych mieszkańców i przede wszystkim zebrana kwota, która dodaje skrzydeł. Licytacja przebiegła bardzo sprawnie i naprawdę jestem dumna, że wszystko się udało - mówi Lidia Grabowska.

Red.