Pełna wersja

Mandaty za palenie śmieci

2017-01-28 11:40

Spalanie Å›mieci w przydomowych paleniskach to problem, z którym walczÄ… strażnicy miejscy. Tylko w tym sezonie, czyli od jesieni ubiegÅ‚ego roku, dokonali ok. 30 kontroli. NaÅ‚ożono już kilka mandatów na kwotÄ™ od 200 do 300 zÅ‚.

Każdego roku, wraz z rozpoczynającym się sezonem grzewczym wraca problem spalania odpadów w przydomowych paleniskach.

Każdy powinien być świadomy tego, że odpady w warunkach domowych spalane są w niskich temperaturach (kominy nie posiadają filtrów), a to powoduje, że do atmosfery dostają się silnie trujące substancje. Są to m.in.: tlenek i dwutlenek węgla, dwutlenek siarki, metale ciężkie, chlorowodór i cyjanowodór.

Substancje zawarte w dymie pochodzącym ze spalania odpadów oprócz chorób nowotworowych: powodują m.in.: zaburzenia układu odpornościowego, zaburzenia neurologiczne, zaburzenia hormonalne, niewydolność układu oddechowego, udary mózgu, choroby serca, choroby szpiku kostnego, białaczkę, a nawet zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego objawiające się stanami depresji, drżeniem rąk, halucynacjami i zmianami osobowości.

Dlatego z tym procederem walczy straż miejska. Każdego roku prowadzi kontrole palenisk. By móc skuteczniej działać strażnicy zostali przeszkoleni w Centralnym Laboratorium Pomiarowo - Badawczym w Jastrzębiu Zdroju. Pisaliśmy o tym w artkule pt. Strażnicy sprawdzą paleniska.

Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl komendant straży miejskiej w Biłgoraju Bogdan Zwoliński tylko w tym sezonie, czyli od jesieni ubiegłego roku strażnicy przeprowadzili ok. 30 kontroli. W całym ubiegłym roku było ich ponad 60.

Przez kilka miesięcy nałożono 4 mandaty na kwotę od 200 do 300 zł, maksymalna wysokość mandatu może wynieść 500 zł. - Działamy często po otrzymaniu informacji od mieszkańców, dotyczących możliwości spalania w domowym piecu przedmiotów niedozwolonych. Sami także typujemy takie budynki. Musimy jednak pamiętać, że nie zawsze ciemny dym, wydobywający się z komina świadczy o wykroczeniu. Bywa, że mimo, iż dym wzbudza podejrzenia, po dokonaniu kontroli okazuje się, że używano jedynie paliw dopuszczonych do użytku. Ale są też sytuacje, w których wykroczenia są ewidentne - mówi komendant.

Pamiętajmy, że w przypadku kontroli mamy obowiązek wpuszczenia na posesję strażnika miejskiego. Uniemożliwienie lub niepoddanie się kontroli to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.

red.