O sprawie informowaliśmy prawie rok temu. 27-letni doradca w zespole bankowości indywidualnej, pracownik biłgorajskiego baku PKO BP Krzysztof N. wyprowadzał z kont swoich klientów pieniądze, od 6 d 80 tys. zł. W sumie w ten sposób ukradł blisko 120 tys. zł.
Sposób na "dorobienie" do pensji miał prosty. Zakładał lokaty bankowe lub rachunki bankowe i przelewał środki z kont klientów, podrabiając ich podpisy. Na koniec likwidował rachunki. W ciągu zaledwie kilku miesięcy, bo od kwietnia do lipca 2016r., oszukał 16 osób. Tylko z konta jednej z nich wyprowadził 77 tys. zł.
Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z klientów zorientował się, że jego oszczędności znacząco stopniały. Pisaliśmy o tym w artykule pt. Pracownik banku okradał klientów.
Bank po złożonej przez klienta reklamacji przeprowadził kontrolę, która poskutkowała zawiadomieniem prokuratury.
Młody mężczyzna został oskarżony o kradzież pieniędzy, ale także fałszowanie dokumentów i usiłowanie kradzieży. 27-latek przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Pod koniec lutego zapadł wyrok przed Sądem Rejonowym w Biłgoraju.
Krzysztof N. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Ale to nie koniec. Mężczyzna ma też zapłacić grzywnę w wysokości 5 tys. zł.
Bank poszkodowanym klientom zwrócił pieniądze wraz z odsetkami. Teraz to były już pracownik zwróci pieniądze bankowi. Sąd zdecydował, że częścią kary będzie też naprawienie powstałej szkody.
Krzysztof N. został dyscyplinarnie zwolniony w pracy.