Pełna wersja

Wypalanie traw jest karalne

2017-03-09 08:52

Nie zniechÄ™ca to jednak osoby, które wierzÄ…, że to najlepszy sposób na użyźnianie gleby. A szkoda, bo za wypalanie traw można otrzymać nawet 5 tys. zÅ‚ grzywny. Niestety z efektami takiego zachowania muszÄ… poradzić sobie strażacy. Tylko w ubiegÅ‚ym tygodniu do gaszenia pożarów suchych traw byli wzywani 9 razy.

Wypalanie traw to niestety wciąż norma. Mimo, że takie postępowanie jest niebezpieczne i szkodliwe, a także nieopłacalne, nadal wśród niektórych rolników pokutuje przekonanie o dobroczynnym wpływie wypalania traw na stan gleby. Każdego roku strażacy z tego powodu mają pełne ręce roboty. Wzywani są do pożarów nawet kilkadziesiąt razy w tygodniu. Nierzadko podłożony ogień zagraża okolicznym kompleksom leśnym. Akcje informacyjne nie pomagają. Rolnicy wiedzą swoje, kierując się tradycjami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie próbują w ten sposób "użyźniać" ziemię.

W tym roku sezon na wypalanie traw zaczął się wyjątkowo wcześnie, a to ze względu na sprzyjającą aurę. Wysokie temperatury i brak śniegu skłaniają niektórych do działania.

Tylko w ubiegłym tygodniu strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej zostali wezwani do tego typu zdarzeń 9 razy. Po raz pierwszy zgłoszenie dotyczące wypalania traw otrzymali we wtorek, 28 lutego. W Dąbrowicy spłonęło 2,5 ha suchych traw na nieużytkach. Kolejna interwencja była zaledwie 2 dni później, bo 2 marca. Tym razem paliło się w Sigle.

Najgorszy pod tym względem był jednak weekend. Zagorzałych miłośników wypalania traw zachęcała piękna pogoda. Tylko w sobotę strażacy byli wzywani 3 razy. Największy był pożar w Szostakach, gdzie spłonęło 10 arów traw. Strażacy wzywani byli też do Turobina oraz Biłgoraja, gdzie płonęły trawy wzdłuż Al. Jana Pawła II.

Niedziela także nie należała do spokojnych. Straż interweniowała 4 razy. Jednostki wysyłane były do takich miejscowości jak: Dąbrowica, Goraj, Pisklaki i Szostaki.

Wypalanie traw nie przynosi żadnych korzyści, wyjaławia glebę, a co więcej niszczy miejsca lęgowe wielu gatunków ptaków, ale też mejsca bytowania zwierzyny łownej. Często doprowadza do pożaru torfowiska, który jest niezwykle trudny do ugaszenia.

Wystarczy zmiana kierunku wiatry, by pożar traw przeniósł się na zabudowania lub kompleksy leśne.

Ponadto takie zachowanie to przestępstwo. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody i ustawą o lasach wypalanie traw na łąkach, czy pozostałości rolnych na nieużytkach i w przydrożnych rowach zagrożone jest karą grzywny, która może sięgać nawet 5 tys. zł. Jeśli pożar będzie stanowić zagrożenie dla życia, zdrowia lub mienia kara może być znacznie dotkliwsza - grozi za to od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

red.