Do kolizji samochodu osobowego z łosiem doszło w piątkowy wieczór, 10 marca, ok. godz. 21.
Drogą wojewódzką nr 835 podróżował 36-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu hajnowskiego, prowadził samochód osobowy marki Honda. Przed auto wbiegło zwierzę. Kierowca nie był w stanie uniknąć zderzenia z łosiem. Niestety w wyniku niezachowania należytej odległości w pojazd uderzyło kolejne auto. Skodą kierował 35-latek z Lubartowa. Na tył tego pojazdu najechał jeszcze 23-letni kierujący volkswagenem.
Żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń. Cało wyszedł także łoś.
Do kolejnej kolizji na tej trasie doszło we wtorek, 14 marca. Tym razem zdarzenie miało miejsce w okolicy skrętu na Gromadę. Jak ustalili pracujący na miejscu funkcjonariusze policji do kolizji doszło w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Sprawcą był 67-letni, kierujący samochodem osobowym marki Audi, mieszkaniec gminy Radomyśl. Poszkodowanym natomiast 49-latek z Biłgoraja, podróżujący suzuki. To on musiał uciekać, by uniknąć zderzenia.
Ostatecznie suzuki zjechało do rowu i dachowało. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policja sporządziła wniosek do sądu o ukaranie sprawcy.