Pełna wersja

Emocjonalne przygotowanie dziecka do wyjazdu na wycieczkę szkolną

2010-09-09 13:17

Warto zadbać, aby ułatwić młodszemu dziecku radzenie sobie zwłaszcza z tęsknotą za bliskimi, szczególnie podczas pierwszego wyjazdu bez rodziców. Podpowiemy jak przygotować emocjonalnie Waszą pociechę do wyprawy na wycieczkę szkolną.

Warto wspólnie z dzieckiem omówić ofertę oraz program, pokazać mu na fotografiach miejsca, w których będzie, postarać się przybliżyć jak będzie wyglądał powszedni dzień podczas wycieczki. Człowiek to istota emocjonalna, nie próbujcie więc bagatelizować, czy nawet wyśmiewać obaw dziecka. To co dla nas wydaje się błahostką dla dziecka stanowić może nie lada problem. Opowiadając o wycieczce starajmy się przekazać dziecku jak najwięcej optymizmu i wiary we własne siły. Wytłumaczmy dziecku, że zawsze może liczyć na pomoc wychowawcy i nawet gdy ma jakieś problemy z samodzielnością może liczyć na zrozumienie. Przykład: często spotykamy się, że w nocy, gdy dziecku coś dolega (ból brzucha, głowy, tęsknota nie pozwalająca spać, itp.), boi się ono obudzić wychowawcę (wstydzi się, obawia, że ten będzie zły, itp.). Dobrym sposobem jest taka forma przekazania informacji dziecku, że wychowawca po to śpi w pokoju w pobliżu, aby dzieci w razie potrzeby go budziły i, że ten na pewno będzie dumny z małego podróżnika, który znalazł w nocy drogę do niego. Sami osobiście ćwiczymy to z dziećmi na początku wycieczki, przerabiając z nimi drogę do pokoju opiekunów, jednak to Wy Rodzice jesteście w stanie jako pierwsi to wytłumaczyć. W takim wypadku wychowawca nie tylko pomoże dziecku, ale je uspokoi i odprowadzi do łóżka.

Warto, aby dziecko wiedziało kto będzie jego wychowawcą już przed kolonią. Pamiętajmy, że nawet mimowolne podważanie autorytetu wychowawcy, zwłaszcza na tym etapie może być następstwem zachwiania poczucia bezpieczeństwa u dziecka jak i wielu innych problemów natury emocjonalnej. U dzieci w wieku wczesnoszkolnym autorytet wychowawcy jest z reguły bardzo wysoki. Warto przekazać dziecku, że podczas wycieczki będzie mieszkało z rówieśnikami, którzy podobnie jak ono, również początkują w wyjazdach i też zapewne będą potrzebowali pomocy wychowawcy. To wzmocni wiarę dziecka we własne siły. Nie starajmy się z uporem uświadamiać dziecku jak bardzo będziecie za nim tęsknić. To tylko wzmocni obawy dziecka. Ustalmy już przed wyjazdem z dzieckiem w jaki sposób będziecie się kontaktować. Najlepiej jest umówić się na jeden telefon dziennie, np. wieczorem

Nie zadręczajcie się obawami, że dziecko sobie nie poradzi i "zapłacze z tęsknoty"! Jeśli Wy - Rodzice uwierzycie w samodzielność malucha, tym łatwiej malec w nią uwierzy.

Mateusz Korpal