48-latek z gminy Aleksandrów wczoraj około godziny 14 wyszedł z domu w kierunku lasu.
Po kilku godzinnej nieobecności zaniepokojona rodzina mężczyzny powiadomiła policję. Ze zgłoszenia wynikało, że 48-latek nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji.
Natychmiast po zgłoszeniu dyżurny biłgorajskiej komendy na miejsce skierował policjantów oraz funkcjonariusza z psem tropiącym. Na poszukiwania wyruszyli również biłgorajscy strażacy.
Około 18:20 mężczyzna został odnaleziony w lesie przez dzielnicowych. Wezwana na miejsce karetka pogotowia udzieliła mężczyźnie pomocy. 48-latek został przekazany rodzinie. Po kilku minutach policja ponownie została poinformowana, że mężczyzna oddalił się z miejsca zamieszkania. Na miejsce ponownie udali się policjanci, którzy odnaleźli 48-latka. Wezwana po raz drugi karetka pogotowia zabrała mężczyznę do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.