Rozstrzelanie partyzantów w lesie pod Biłgorajem 4 lipca 1944 roku, było jedną z największych tragedii dla mieszkańców regionu w czasie II wojny światowej. Wcześniej partyzanci byli torturowani. W tej grupie znalazła się jedna kobieta Wanda Wasilewska ps. "Wacek", która nie mogąc znieść tortur wyskoczyła przez okno z pierwszego piętra budynku zajmowanego przez gestapo. Morderstwo partyzantów uznane zostało za zbrodnię wojenną.
Każdego roku organizacje kombatanckie i władze Biłgoraja organizują uroczystości rocznicowe, mające oddać hołd poległym. Tak było i w tym roku. Uroczystość odbyła się w niedzielne południe, 2 lipca. Rozpoczęła się inscenizacją historyczną przygotowaną przez Grupę Rekonstrukcji Historycznej im. por. Konrada Bartoszewskiego ps. "WIR". Zebrani widzowie mogli zobaczyć jak wyglądało wywiezienie więźniów z byłego budynku gestapo przy ul. "Wacek" Wasilewskiej.
Tuż po inscenizacji, w intencji Pomordowanych Partyzantów i Ich Rodzin w kościele WNMP odprawiona została msza św. W nabożeństwie udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych, parlamentarzyści, kombatanci, poczty sztandarowe, delegacje, a także uczestnicy uroczystości.
Trzecia część obchodów rocznicy mordu zaplanowana była w lesie pod Biłgorajem, gdzie rozstrzelano 65 partyzantów. - To miejsce uczy nas, że mamy wyciągać wnioski z historii, bo historia jest jak korzenie drzewa, a drzewo bez korzeni usycha. Dziś oddajemy hołd tym, którzy ofiarowali życie, abyśmy mogli żyć w wolnej Ojczyźnie. - mówił ks. kanonik Bogusław Wojtasiuk. Pod pomnikiem poświęconym pomordowanym złożono wieńce i zapalono znicze. Odbyła się też druga część inscenizacji historycznej.