Zaniepokojona matka małego pacjenta poradni alergologicznej w biłgorajskim szpitalu zgłosiła się do naszej redakcji. Lekarka, wieloletnia kierownik oddziału pediatrycznego, jednocześnie przyjmująca w poradni alergologicznej, będzie pracowała tylko do końca lipca. - Co z leczeniem mojego syna i innych dzieci? Czy będziemy musieli jeździć do innych szpitali? Terapie schorzeń alergicznych są długotrwałe, nie możemy ich przerywać - mówi zaniepokojona czytelniczka. Dodaje, że rodzice małych pacjentów przygotowali list protestacyjny w obronie lekarki, w którym wyrażają swoje obawy i zastrzeżenia do pracy szpitala. Wyrażają swój sprzeciw wobec decyzji władz spółki o zakończeniu współpracy z dotychczasową kierownik oddziału. Jednocześnie podkreślają profesjonalizm, zaangażowanie i dyspozycyjność doktor Agnieszki Majcher i nie wyobrażają sobie, że ktoś może ją zastąpić. List, wraz z podpisami pacjentów oraz rodziców pacjentów, trafi do władz szpitala.
Sytuacja oraz fakt, ze niepokoi ona pacjentów, jest znana władzom spółki Arion Szpitale. Uspokajają oni pacjentów oraz mieszkańców powiatu, którzy korzystają z usług biłgorajskiego szpitala i zapewniają, że do żadnej nadzwyczajnej sytuacji nie doszło. - Rozwiązanie stosunku pracy z Panią doktor nastąpiło w związku z wypowiedzeniem przez Nią umowy o pracę. Na Oddziale Pediatrycznym pracują lekarze z wieloletnim doświadczeniem, posiadający specjalizację w dziedzinie pediatrii, więc dla pacjentów nic się nie zmieni. Obecnie Pani doktor do końca lipca pracuje w Poradni Alergologicznej, gdzie od początku sierpnia zatrudniony będzie nowy lekarz i poradnia alergologiczna nadal będzie dostępna. Wszelkie obawy są nieuzasadnione, a zmiany lekarzy nie są żadną nadzwyczajną sytuacją - informuje Piotr Łukaszczyk rzecznik biłgorajskiego szpitala, dodając, że świadczenia na oddziale i w poradni alergologicznej pozostaną na dotychczasowym poziomie.