Pełna wersja

Zajawka naczelnego '37

2010-09-22 20:31

brak

Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci starosty Marka Onyszkiewicza. Zapamiętałem go jako człowieka zaangażowanego i oddanego obowiązkom. Pozostawał wierny swoim ideałom. Wierzył, że podejmuje właściwe decyzje.

Kilka miesięcy temu Marek Onyszkiewicz pojawił się na sesji Rady Gminy Tereszpol. Pojawił się, by przekonać nas radnych do pomysłu prywatyzacji szpitala. Pamiętam z jak wielkim przekonaniem mówił, że to jest jedyny sposób na uratowanie placówki. Pamiętam, moment w którym wziął na siebie brzemię walki o potężnie zadłużony szpital. Zapamiętałem też, że nikt inny ze starostwa nie odważył się publicznie zabierać głosu. On sam stał na mównicy z dziesiątkami dokumentów i obalał podejrzenia i oskarżenia przeciwników prywatyzacji. I choć sprawa prywatyzacji szpitala dzieliła ludzi, tego dnia Marek Onyszkiewicz swoją postawą sprawił, że wszyscy radni byli jednomyślni. Chwilę po tym głosowaniu ruszył w drogę do następnej gminy...

Niech spoczywa w pokoju.

brak