Pełna wersja

Zabrał cudzy samochód i... utopił go leśnym rozlewisku

2017-12-28 09:11

Za krótkotrwaÅ‚e użycie pojazdu, kierowanie w stanie nietrzeźwoÅ›ci oraz zÅ‚amanie zakazu sÄ…dowego odpowie 22-latek z gminy BiÅ‚goraj. Mężczyzna zabraÅ‚ pozostawiony przez klienta w warsztacie samochodowym samochód marki Mercedes. SpowodowaÅ‚ dwie kolizje, odjechaÅ‚ z miejsca zdarzenia, a podczas ucieczki przez las wjechaÅ‚ w rozlewisko.

We wtorek, około godziny 16 patrol biłgorajskiej drogówki został skierowany do miejscowości Zagumnie w gminie Biłgoraj, gdzie doszło do dwóch zdarzeń drogowych, których sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Na miejscu oczekiwali poszkodowani 49-latka z gminy Aleksandrów, która kierowała Nissanem oraz 27-latek z gminy Biłgoraj, który kierował VW. Osoby te oświadczyły, że jadąc od strony Gromady w stronę Biłgoraja inny samochód w wyniku nieprawidłowo wykonanego manewru wyprzedzania uderzył najpierw w Nissana, a następnie w jadącego przed nim VW i odjechał.

Poszkodowani pojechali za sprawcą, który odjechał w stronę miejscowości Zagumnie i powiadomili policję. Policjanci wjechali w drogę leśną, którą wskazali poszkodowani i po przejechaniu kilkuset metrów zauważyli pojazd marki Mercedes, który utknął w leśnym rozlewisku a przy nim dwóch młodych mężczyzn. Jak wstępnie ustalili policjanci mercedesem kierował 22-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj. Mężczyzna jak się okazuje zabrał samochód pozostawiony przez klienta do naprawy w warsztacie samochodowym w jednym z zakładów mechanicznych na terenie gminy Biłgoraj.

22-latek na wyprawę "zaprosił" swojego 26-letniego kolegę również mieszkańca gminy Biłgoraj. Jak wykazało policyjne badanie alkomatem obaj mężczyźni znajdowali się w stanie nietrzeźwości, obaj mieli w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że 22 latek posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. 22-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.

JK/red.