"O Palikocie mówi się ostatnio bardzo dużo i prawie wszędzie, media dywagują o nim na różne sposoby, sam autor z rozmachem, na niespotykaną skalę, rozpoczął bój o nowe miejsce w polityce, o miejsce niezależne i przywódcze. Można powiedzieć, że zatrząsł całą Polską. A Biłgorajem? Jakoś nie widać tego ani nie słychać. Czyżby tu, w miejscu rodzinnym, w mieście jego młodości, w rejonie gdzie pokazał na swoim przykładzie, jak się robi biznes zaczynając prawie od zera i gdzie praktycznie uruchomił aktywność wielu mieszkańców w kierunku przedsiębiorczości - nie było jego zagorzałych zwolenników ani przeciwników? Czyżby tu w Biłgoraju mieszkańcy byli obojętni wobec jego wyzwań na miarę nowoczesnej Polski? Podejrzewam, że tak nie jest, że o nim się mówi ale w sposób szemrany i trochę z dystansem i wyczekująco. Tak, ja też tak robię, bo wiem, że on ryzykuje, a jego metody demonstracji argumentów szokują, że przypominają teatr, gdzie gra się fikcję, często oderwaną od rzeczywistości. Można też odnieść wrażenie, że porywa go młodzieńcza fantazja, że ma przerost ambicji, że jest nadmiernym optymistą, że jeszcze nigdy nie został upokorzony. Ale mimo wszystko, jest w nim coś wielkiego i obiektywnego. To jest temperament i niebywała inteligencja użytkowa. Tego odmówić mu nie można, niezależnie od stosunku do jego światopoglądu i opcji politycznej. Jest już indywidualnością i kreatorem, choć my mieszkańcy Biłgoraja tego może jeszcze nie odczuwamy, gdyż za dobrze go znamy z lat, kiedy tu mieszkał. Niejedna miejscowość, niejedna wielka firma chciałaby mieć taką osobowość do celów promocyjnych. My to mamy już w Biłgoraju i spróbujmy to wykorzystać przy kolejnych bataliach np. o następne inwestycje drogowe w naszym powiecie. Przykład budowanej już drogi do Frampola niech nie będzie ostatnim dużym wkładem Palikota. Bądźmy również świadomi, że po opuszczeniu Platformy Obywatelskiej, jego możliwości sprawcze zapewne zmaleją, ale w perspektywie czasu chyba wzrosną, a na to Biłgoraj będzie czekać". Biłgorajczyk
Jeśli i Państwo chcą się z nami, jak również z pozostałymi czytelnikami podzielić swoimi refleksjami na konkretny temat zachęcamy do pisania na adres naszej redakcji: redakcja@bilgorajska.pl. Zapraszamy także do dyskusji na stronie internetowej: bilgorajska.pl.