Pełna wersja

Pensje z opóźnieniem

2018-01-13 09:17

ByÅ‚ już wniosek o ogÅ‚oszenie upadÅ‚oÅ›ci spółki Arion Szpitale i powoÅ‚anie Samodzielnego Publicznego ZespoÅ‚u Opieki Zdrowotnej w BiÅ‚goraju. Teraz do pracowników szpitala dotarÅ‚y kolejne niepokojÄ…ce informacje - dotyczÄ…ce braku możliwoÅ›ci terminowego zrealizowania wszystkich zobowiÄ…zaÅ„ z tytuÅ‚u umów o pracÄ™. Ostateczny termin wypÅ‚aty wyznaczono na 15 stycznia.

Wraz z początkiem grudnia ub. r. dowiedzieliśmy się o złożonym wniosku o ogłoszenie upadłości spółki Arion Szpitale - podmiotu prowadzącego szpital w Biłgoraju. Autorem wniosku był jeden ze wspólników Piotr Ruciński. Informowaliśmy o tym fakcie w artykule pt. Wniosek o upadłość spółki Arion Szpitale. Pozostali wspólnicy oświadczyli, że motywem takiego działania była chęć odwetu. Panowie są bowiem w konflikcie, a Piotr Ruciński został usunięty z zarządu, jednak zmiany w KRS nastąpiły dopiero po wpłynięciu do sądu wniosku o ogłoszenie upadłości.

Pod koniec grudnia Rada Powiatu postanowiła o powołaniu Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Biłgoraju. Uchwała była efektem zawirowań prawnych i możliwości ogłoszenie upadłości prowadzącej placówkę spółki Arion Szpitale.Więcej przeczytają Państwo w artykule pt. SP ZOZ - na wszelki wypadek.

Niestety to nie koniec problemów. 10 stycznia pracownicy szpitala otrzymali pismo, w którym zostali poinformowani o braku możliwości terminowego zrealizowania wszystkich zobowiązań z tytułu umów o pracę.

- W dotychczasowej historii funkcjonowania szpitala w Biłgoraju pod zarządem spółki dokładaliśmy starań, aby opierała się ona na wzajemnym szacunku i poszanowaniu wzajemnych zobowiązań. Dokładaliśmy wszelkich wysiłków, aby zobowiązania pracodawcy realizowane były terminowo. Ta filozofia towarzyszyła i nadal towarzyszy naszej wizji zarządzania. Niestety w związku z krokami poczynionymi przez odwołanego członka zarządu w chwili obecnej zaistniała sytuacja okresowej destabilizacji przepływów finansowych. Ma ona wpływ na terminową realizację zobowiązań z tytułu umów o pracę. Efektem jest brak możliwości terminowego zrealizowania wszystkich zobowiązań - napisali do pracowników dyrektor Tomasz Kwiatkowski i prezes zarządu Rafał Radwański.

Podkreślili również, że wiedzą, iż ta sytuacja uderza w szczególności w pracowników najsłabszych, dla których każdy dzień zwłoki stanowi problem. Dlatego zapewnili o podjęciu czynności w celu uzyskania możliwości zrealizowania wypłat w możliwie najkrótszym czasie. Ostateczny termin ustalono na 15 stycznia.

red.