Przy nieobecności posłów opozycji na sali, 6 marca Sejm RP przegłosował wybór 15 sędziów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Dziewięciu kandydatów wskazał klub PiS, a sześciu klub Kukiz'15. To efekt nowelizacji ustawy o KRS. Wśród zgłoszonych przez ruch Kukiza kandydatów był sędzia Zbigniew Łupina z Sądu Rejonowego w Biłgoraju. Za jego kandydaturą przemawiało wieloletnie doświadczenie zawodowe w wymiarze sprawiedliwości.
Sędzia Zbigniew Łupina ma 58 lat, pochodzi z gminy Turobin, a w biłgorajskim sądzie orzeka od 1992 roku. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i w 1984 roku rozpoczął aplikację w Sądzie Rejonowym w Lubartowie, a egzamin sędziowski zdał w 1987 roku. Przez kolejne trzy lata był asesorem sądowym w okręgu Sądu Wojewódzkiego w Zamościu, pełniąc czynności w Sądzie Rejonowym w Biłgoraju. W latach 1990-1992 orzekał w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie Lubelskim, skąd przeszedł do sądu w Biłgoraju.
- Najważniejszym powodem kandydowania do Krajowej Rady Sądowniczej była konieczność obsady konstytucyjnego organu państwa, w sytuacji obstrukcji części środowiska. Sprawując funkcję członka Krajowej Rady Sądownictwa nadal będę orzekał w Sadzie Rejonowym w Biłgoraju, w połowie zakresu czynności - wyjaśnia sędzia Zbigniew Łupina.
Głosowaniu w sejmie towarzyszyły burzliwe emocje. To efekt długiego sporu, który podzielił opinię publiczną oraz środowiska prawnicze. Minister Zbigniew Ziobro i popierający wybór sędziów do KRS przez Sejm RP wskazywali, że jest to rozwiązanie stosowane w innych krajach europejskich. Przywraca częściową kontrolę demokracji - poprzez Sejm RP - nad wyborem sędziów. Natomiast opozycja i przeciwnicy tego rozwiązania uważają, że nominacje partyjne wpłyną na niezawisłość sądów.
Ostatecznie za przyjęciem ustalonej listy 15 kandydatów głosowało 267 posłów, nikt nie głosował przeciw. Wstrzymało się dwóch posłów. Opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu.