Udział w spotkaniu wzięli przedstawiciele władz miasta: burmistrz Janusz Rosłan, wiceburmistrz Michał Dec oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Biłgoraj Jarosław Bondyra i Mirosław Tujak.
Na początek przewodniczący rady osiedla Jarosław Lis przedstawił sprawozdanie z działalności rady za ubiegły rok. - Głównym tematem podczas posiedzeń rady było zgłaszanie wniosków do budżetu miasta, w tym wniosku o utworzenie siłowni przy ul. Sosnowej, o remont placu zabaw przy ul. Gorajskiego, czy prośba o przekazanie dla rady osiedla komputerów. Zgłosiliśmy także konieczność domalowania pasów na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Sosnowej - mówił przewodniczący. Odniósł się do budowy ul. Sitarskiej i Al. 400-lecia. Wyjaśnił, że na początku lutego ZDP ogłosił przetarg na te zadania, a pod koniec ubiegłego miesiąca wybrano wykonawcę.
- W 2017r. zorganizowano dwa spotkania z mieszkańcami osiedla. Pierwsze z prezesem PGK dotyczące zasad prawidłowej selektywnej zbiórki odpadów. Drugie dotyczyło zmiany nazwy ul. Armii Ludowej - relacjonował przewodniczący Lis.
Podczas środowego spotkania mieszkańcy pytali o interesujące ich kwestie, nie tylko te dotyczące inwestycji drogowych. Zaczęli od możliwości przyłączenia domów prywatnych do miejskiej sieci ciepłowniczej, by w ten sposób móc ogrzewać budynki. Burmistrz Janusz Rosłan wyjaśnił, że kwestia ta znana jest władzom miasta od wielu lat, jednak wykonanie takich przyłączy jest niezwykle kosztowne, z tego powodu dotychczas niewielu mieszkańców chciało z takiej możliwości skorzystać, ale o się powoli zmienia. Niemniej jednak podstawową kwestią jest koszt budowy sieci, nie ma obecnie żadnego programu, z którego miasto na ten cel mogłoby pozyskać pieniądze. Włodarz podkreślił za te trwają rozważania, czy z budżetowych środków nie wydzielić konkretnej kwoty, którą możlna potraktować jak dofinansowanie do wymiany źródeł ciepła na te bardziej ekologiczne np. piece gazowe. To krok w walce o czyste powietrze w mieście. - Wszyscy wiemy w jakich warunkach przychodzi nam funkcjonować, gdy rozpoczyna się okres grzewczy - mówił burmistrz.
Dodatkowo wyjaśnił, że parafia pw. Św. Jana Pawła II wyraziła chęć przyłączenia do sieci ciepłowniczej, przy tej z możliwości przyłączenia będą mogli skorzystać mieszkańcy ul. Narutowicza. Jednak to perspektywa roku 2019. - Ważny jest rachunek ekonomiczny, bo Biłgorajskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może przynosić strat - dodał włodarz i przy okazji zaznaczył, że podczas ostatniego naboru na montaż kotłów na biomasę nie było zbyt wielu chętnych, zgłosiło się ok. 80 osób.
Mieszkańcy pytali także o przebudowę ul. Kolberga. Wiceburmistrz Michał Dec wyjaśnił, że nie udało się otrzymać dofinansowania na przebudowę tej drogi ze względu na zmniejszenie kwoty przeznaczonej na tej cel w budżecie państwa. Jednak projekt jest gotowy i kolejny wniosek zostanie złożony jesienią br., chyba, że rząd zmieni decyzję i zwiększy kwotę. Wówczas inwestycja będzie mogła być realizowana. - Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia przebudowy w każdej chwili - mówił.
Jak podczas zebrań każdej z rad osiedlowych także i tym razem został poruszony temat gasnących lamp ulicznych. Samorządowcy wyjaśnili, że jest to konsekwencja decyzji o szukaniu oszczędności w tym zakresie, a gdy lampy nie świecą się ze względu na awarie należy taki fakt zgłosić do Urzędu Miasta lub do zakładu energetycznego.
Inną kwestią, której mieszkańcy poświęcili czas było bezpieczeństwo. Proszono obecnych na zebraniu policjantów o interwencje w przypadku głośnego zachowywania się niektórych mieszkańców i niszczenia mienia przez osoby będące pod wpływem alkoholu. Rozmawiano też o zbyt szybkiej jeździe rowerzystów i wjeżdżaniu jednośladami na przejścia dla pieszych.
Padła też kwestia ilości punktów na terenie miasta, w których można kupić alkohol. Burmistrz Rosłan tłumaczył, że do maja każda rada osiedla powinna wyrazić swoją opinię dotyczącą ilości sklepów i lokali gastronomicznych posiadających koncesję, gdyż Rada Miasta jest zobowiązania do podjęcia uchwały określającej sieć takich punktów. Tylko miejsc (sklepów i lokali) sprzedających napoje z najmniejszą zawartością alkoholu, czyli do 4,5% jest w mieście 90, niewiele mniej tych które sprzedają najmocniejsze trunki. O tym ile udało się przepić biłgorajanom w zeszłym roku pisaliśmy w artykule pt. Na alkohol wydaliśmy prawie 27 mln zł.
Obecni na spotkaniu policjanci z KPP w Biłgoraju opowiadali natomiast o jednym z nowszych narzędzi służącym walce z przestępczością, czyli Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, gdzie każdy może zaznaczyć punkt, który dochodzi do łamania prawa.
Już jutro zapraszamy na zebranie rady osiedla Piaski, odbędzie się ono w DPS dla Kombatantów, początek o godz. 19.