Pełna wersja

Spotkanie z min. Sasinem w Tereszpolu

2018-06-02 19:08

Jacek Sasin jest sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. W sobotnie popołudnie, 2 czerwca, gościł w Tereszpolu. O czym rozmawiano?

Na spotkanie z ministrem Jackiem Sasinem zaprosił zarząd powiatowy Prawa i Sprawiedliwości. Wszystkich obecnych witał przewodniczący zarządu poseł Piotr Olszówka, obecna była też posłanka Agata Borowiec. Nie zabrakło gospodarza gminy Tereszpol Jacka Pawluka, jak również radnych powiatowych, sołtysów.

Minister podkreślił, że tego typu spotkania mają na celu rozmowę z mieszkańcami o aktualnych problemach. - Ponad połowa kadencji już za nami, ale przed nami jeszcze wiele miesięcy do kolejnych wyborów parlamentarnych , wiele spraw zostało jeszcze do załatwienia. Spotykamy się z mieszkańcami w całym kraju, chcemy odwiedzić wszystkie powiaty, pewnie niektóre odwiedzimy po kilka razy. Chcemy mówić o tym co mamy do zaproponowania naszym wyborcom, ale też chcemy słuchać czego państwo jeszcze od nas oczekują, a na co zwrócić uwagę. Przecież żadna władza nie jest w stanie działać skutecznie jeśli nie ma porozumienia i rozmowy. Taka bezpośrednia rozmowa to był zawsze znak firmowy Prawa i Sprawiedliwości - mówił minister Sasin.

Podkreślił, że podczas wcześniejszej kampanii wyborczej to właśnie takie spotkania posłużyły do zbudowania programu wyborczego. - Teraz mozolnie ten program realizujemy, bo jesteśmy partią, która poważnie traktuje zobowiązania - mówił.

Podczas sobotniego spotkania minister mówił o tym, co już się udało zrealizować, czyli program Rodzina 500+, obniżenie wieku emerytalnego, uszczelnienie systemu podatkowego. - Udało man się sprawić, że tylko w ubiegłym roku do budżetu państwa z podatku VAT wpłynęło grubo ponad 20 mld zł więcej niż zakładano. Chcieliśmy te pieniądze skierować bezpośrednio do Polaków, stąd wielkie projekty społeczne - dodał. Jacek Sasin wspomniał również o działaniach mających na celu przebudowę państwa, w tym reformę sądownictwa, czy reformę edukacji. Wyjaśnił, że chodziło o to, by Polacy wiedzieli, że państwo i jego instytucje są od tego, by służyć obywatelom. Od września każde dziecko na początek roku szkolnego otrzyma także 300 zł.

- Chcemy wspierać też małe i średnie firmy, stąd propozycja obniżenia stawek podatkowych do 9% podatku CIT, na tym działaniu skorzysta prawie pół mln firm. Dodatkowo elastyczny ZUS skierowany do tych przedsiębiorców, dla których sztywna stawka była potężnym obciążeniem uniemożliwiającym prowadzenie działalności gospodarczej, szczególnie na początku. Chcemy tę niedogodność zlikwidować. Wydaje nam się, że te działania nakierowane są na wzmożenie aktywności gospodarczej Polaków - mówił dalej minister Sasin. Zaznaczył, że PiS pamięta również o osobach starszych i niepełnosprawnych, stąd pomysł wprowadzenia darmowych leków dla seniorów, czy programu Dostępność +.

Rozmawiano także o infrastrukturze drogowej. Obecni mieszkańcy zgłaszali potrzebę remontów głównych tras takich jak droga z Biłgoraja do Zamościa, poruszono też kwestię drogi krajowej nr 74, na odcinku której obowiązuje ograniczenie tonażu, a co za tym idzie konieczność omijania przez ciężkie samochody.

Rząd planuje wprowadzenie dużego programu, którzy ma dać gminom i powiatom pieniądze na poprawę stanu dróg. Chodzi o kwotę 5 mld zł, ale to ma być dopiero początek. - Mamy nadzieję, że w ten sposób nastąpi przełom, chcemy by kryteria w programach drogowych były bardziej elastyczne tak, by zadania mogły realizować np. mniejsze i mniej zamożne gminy. Chcemy m.in. odejść od rocznego terminu realizacji zadania. To często ograniczało możliwość inwestowania - mogli usłyszeć z ust ministra uczestnicy spotkania.

Nie zabrakło tematów związanych z rolnictwem, w tym kwestii skupu płodów rolnych, czy szacowania strat w rolnictwie.

Poruszony został też temat szpitala w Biłgoraju. Radna Beata Strzałka przedstawiła sytuację i wyjaśniła, że placówka jest obecnie zarządzana przez syndyka, a problemem jest to, że nie wiadomo jak długo ten stan będzie trwał. Prosiła o pomoc w rozwiązaniu sytuacji. - Najważniejsze są działania Starostwa Powiatowego, można myśleć o pewnych elementach wsparcia ze strony państwa, ale problem musi rozwiązać samorząd powiatowy. Trzeba wprost powiedzieć, że nie przyjedzie żadna władza rządowa na białym koniu i nie rozwiąże problemu. To pokazuje jak ważne są wybory samorządowe. One zadecydują o jakości współpracy samorządów lokalnych z administracją rządową i możliwości wspólnego poszukiwania rozwiązań - podsumował minister.

red.