Mieczysław Jamroz, p.o. dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Biłgoraju
Konieczność modernizacji obiektów Ośrodka Sportu i Rekreacji, jest sprawą według mnie wręcz bezdyskusyjną.
Stadion był "od zawsze" centrum życia sportowego Biłgoraja. Tutaj wychowało się, trenowało i startowało wielu znakomitych sportowców; medalistów Mistrzostw Polski, Europy i Świata, olimpijczyków. Imprezy organizowane na stadionie OSiR - mecze piłkarskie, festyny i zawody lekkoatletyczne - cieszyły się bardzo wysoką frekwencją uczestników i kibiców. Z czasem baza sportowa, pamiętająca jeszcze lata sześćdziesiąte, przestała spełniać swoją funkcję, doszło nawet do tego, że odpowiednie służby (Nadzór Budowlany, SANEPiD ) zabroniły wstępu na "salę sportową". Nowe inwestycje - choćby budowa hali sportowej - stały się wręcz konieczne.
Kwestią dyskusji (raczej "politycznej" niż merytorycznej) jest, czy Hala Sportowo-Widowiskowa OSiR kosztowała za dużo, czy powstała we właściwym miejscu (zabiegający o halę działacze sportowi, związani z LKS "Znicz" i BKS "Łada", widzieli ją pierwotnie na miejscu starej siłowni i skate-parku), czy jest właściwie wykorzystana. Na pewno nie świeci pustkami. Od stycznia, kiedy to hala przeszła pod administrację OSiR-u, zorganizowano na niej kilkadziesiąt imprez sportowych i kulturalnych. Na obecną chwilę z hali korzysta siedemnaście stowarzyszeń i instytucji (szkoły, kluby sportowe, zakłady pracy) i osoby indywidualne. Zapotrzebowanie na Halę jest więc, szczególnie w okresie jesienno-zimowym duże, a korzystającymi są nie tylko dzieci i młodzież z klubów sportowych, ale i osoby starsze. Obiekt funkcjonuje dopiero niecały rok, z czasem oferta kierowana do mieszkańców Biłgoraja będzie na pewno jeszcze szersza i ciekawsza.