We wtorek, 5 września, około godziny 17:30, policjanci zostali skierowani na skrzyżowanie o ruchu okrężnym na ul. Zamojskiej i Poniatowskiego w Biłgoraju, gdzie doszło do potrącenia 47-letniej rowerzystki.
- Jak wstępnie ustalili policjanci kobieta znajdując się na ścieżce dla rowerów została potrącona przez kierowcę opla, który odjechał z miejsca zdarzenia. 47-latka została przewieziona do szpitala, na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń. Kobieta była trzeźwa - wyjaśnia oficer prasowy KPP w Biłgoraju sierż. sztab. Joanna Klimek.
Po około godzinie policjanci biłgorajskiej drogówki zauważyli na ul. Wiejskiej w Biłgoraju opisywany wcześniej samochód. Kierowca osobowego opla został zatrzymany. Jak się okazało za kierownicą siedział 27-letni mieszkaniec Biłgoraja. Mężczyzna oświadczył policjantom, że faktycznie potrącił rowerzystkę, ale sądząc, że nic jej się nie stało odjechał z miejsca zdarzenia. Jak wykazało badanie policyjnym alkomatem miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.
Mężczyzna stanie teraz przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji.