Wysypisko nie było wykorzystywane od połowy 2013 roku, gdy weszła w życie tak zwana rewolucja śmieciowa i zaczęły obowiązywać nowe zasady zagospodarowania odpadów komunalnych. Część śmieci gmina mogłaby dostarczać w to miejsce jeszcze przez wiele lat, bo było ono zagospodarowane zaledwie w około 30 procentach, ale nie pozwalały na to przepisy.
- Dlatego podjęliśmy decyzję, że trzeba zniwelować skarpy i zasypać nieckę składowiska, a także wykonać studzienki odgazowujące oraz nasadzić drzewa i zasiać trawę - mówi wójt gminy Obsza Andrzej Placek.
Wszystkie prace zostały już wykonanie i po dawnym wysypisku nie ma śladu.