Na początku bieżącego tygodnia, w artykule pt. Przyszłość biłgorajskiego szpitala nadal niepewna mogli Państwo przeczytać o obecnej sytuacji szpitala powiatowego w Biłgoraju. O tym, czy zapadły nowe decyzje dotyczące przyszłości placówki rozmawialiśmy z syndykiem masy upadłości Leszkiem Jaroszem.
W czwartkowe przedpołudnie, 24 stycznia, zorganizowana została konferencja prasowa w Starostwie Powiatowym, podczas której starosta Andrzej Szarlip wyjaśnił jakie działania zostały podjęte przez zarząd powiatu w zakresie funkcjonowania szpitala. W konferencji udział wzięli także wicestarosta Tomasz Rogala i członek zarządu Beata Strzałka.
- Sytuacja jest niezwykle skomplikowana zarówno dla samorządu powiatowego, jak również dla mieszkańców powiatu biłgorajskiego. Kwestia ta dotyczy nas wszystkich w sposób bezpośredni - rozpoczął starosta i dodał: - Jeszcze przed objęciem naszych funkcji zapowiadaliśmy działania, jakie w tym zakresie podejmiemy. Część z tych działań już rozpoczęliśmy, ale chcę podkreślić, że proces uzdrawiania biłgorajskiej służby zdrowia to bardzo trudne zadanie i potrzebujemy na to dużo czasu. Sytuacja, w której znajdujemy się obecnie jest pokłosiem wielu decyzji, wielu splotów wydarzeń, jakie działy się przez wiele poprzednich lat, my tę sytuację zastaliśmy - mówił Szarlip.
Podkreślił, że jednym z konkretnych działań, jakie zostały dotychczas podjęte przez nowe władze powiatu to podpisanie umowy z duża lubelską kancelarią specjalizującą się w funkcjonowaniu służby zdrowia. Została podpisana umowa, która ma na celu przeprowadzenie audytu formalno - prawnej sytuacji w szpitalu. - Jak zapowiadałem wielokrotnie idziemy w kierunku znalezienia możliwości wypowiedzenia umowy dzierżawy, czy też rozwiązania tej umowy, jaka obowiązuje powiat i spółkę Arion. Na ten moment nie chcę mówić o szczegółach, gdyż opracowujemy pewną strategię, którą będziemy dopiero wdrażać w życie. Analiza wykonywana przez wspomnianą kancelarię ma na celu wskazanie nam odpowiedniej ścieżki, ale też rozeznania w kwestiach prawnych, w których obecnie znajduje się i Starostwo Powiatowe i szpital - dodał Szarlip.
Przypominamy, że dotychczas nie ma prawomocnego wyroku sądu dotyczącego ogłoszenia upadłości spółki Arion, co powoduje, że władze powiatowe nie mogą zawęzić rozmów jedynie do osoby syndyka masy upadłości, gdyż nie jest wykluczony powrót spółki jako podmiotu zarządzającego szpitalem.
- Traktujemy tę kwestię niezwykle poważnie, zdajemy sobie sprawę z tego, że ciąży na nas obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańcom dużego powiatu. Wstępne opinie sporządzone przez kancelarię z którą współpracujemy mówią o tym, że ten stan potrwa do początku wiosny, to czas, jaki dajemy sobie na przeprowadzenie dogłębnych analiz, ale też znalezienia możliwości rozwiązania umowy dzierżawy - wyjaśnił starosta.
Władze powiatu szukają pomocy też u przedstawicieli wyższych szczebli. Dziś zaplanowano rozmowę wicestarosty Rogali z wojewodą lubelskim, jutro starosta Szarlip ma umówioną rozmowę z Ministrem Zdrowia.
- Jeżeli postanowienie sądu o upadłości spółki Arion będzie prawomocne podmiotem funkcjonującym jako strona umowy będzie syndyk, będzie on prowadził podmiot, by zapewnić ciągłość świadczonych usług, i to będzie ta strona, z którą będziemy rozmawiać jako powiat w kontekście wypowiedzenia umowy, jeśli będą ku temu przesłanki, lub innego trybu rozwiązania umowy i docelowo prowadzenia szpitala przez powiatu biłgorajski - podsumował wicestarosta Tomasz Rogala.