Debata, którą poprowadziła Anita Maińska, p.o. kierownika Działu Medialnego Biłgorajskiego Centrum Kultury, rozpoczęła się punktualnie o 10:30, tuż po transmisji Mszy św. Na początek, zamiast pytań, każdy z kandydatów, Marian Klecha, Janusz Rosłan, Czesław Bakota, Zygmunt Dechnik i Benedykt Miszkin, otrzymał dwie minuty na zaprezentowanie swojego programu wyborczego. Panowie przypomnieli swoje najważniejsze postulaty, jakie mają zamiar realizować w przypadku wygranej w wyborach. Następie, rozpoczęli zmagania nie tylko z dość szczegółowymi pytaniami przygotowanymi przez redakcję Biłgorajskiej Telewizji Kablowej, ale również z upływającym czasem. Z ust kandydatów widzowie mogli usłyszeć np. o pomysłach na rozwiązanie problemu trującego dymu wydobywającego się z kominów tuż po rozpoczęciu sezonu grzewczego. Przedstawili również swoje zdanie na temat powstających w naszym mieście sklepów wielkopowierzchniowych i ochrony drobnych przedsiębiorców.
Jednym z pytań, wzbudzających uśmiech na twarzach rywali, była kwestia braku kobiet w polityce. Redaktor naczelna BTK pytała o przyczyny takiego stanu rzeczy, zastanawiając się jak można zachęcić kobiety do aktywnego brania udziału w życiu politycznym miasta lub regionu.
Potencjalni gospodarze Biłgoraja musieli także wykazać się wiedzą odpowiadając na pytania zadawane przez dziennikarzy dwóch biłgorajskich gazet. Zostali poproszeni o odpowiedź m. in. na pytanie dotyczące braku miejsc parkingowych, czy budowy obwodnicy północnej.
Jedni, w sytuacji niemałego stresu, radzili sobie lepiej, inni nieco gorzej. Wszyscy jednak starali się precyzyjnie odpowiadać na poruszane zagadnienia.
Mimo profesjonalnego przygotowania, ponadgodzinne spotkanie nie obyło się bez pomyłek, czy wpadek. - To był program na żywo, więc teoretycznie mogło wydarzyć się wszystko. Na szczęście nieplanowane elementy debaty nie zburzyły przygotowanego scenariusza. Mam nadzieję, że niedzielna debata pomogła niektórym z państwa w podjęciu decyzji na kogo oddać swój głos, bądź utwierdziła jedynie we wcześniejszych postanowieniach - powiedziała, w rozmowie z Gazetą Biłgorajską, Anita Maińska.
Niedzielne spotkanie, prawdopodobnie było ostatnią okazją do dyskusji między wszystkimi kandydatami na stanowisko burmistrza. Teraz pozostaje jedynie analiza zaprezentowanych programów i wybór najodpowiedniejszego, nie tylko z punktu widzenia pojedynczego mieszkańca ale także całej społeczności Biłgoraja. A kto będzie gospodarzem miasta na najbliższe cztery lata, dowiemy się już w niedzielę 21 listopada.