Pełna wersja

Chodnik zapada siÄ™ razem z domem

2010-11-25 17:55

Na jednej z biÅ‚gorajskich ulic doszÅ‚o do pÄ™kniÄ™cia rury kanalizacyjnej. Jej nastÄ™pstwem byÅ‚o zapadniÄ™cie siÄ™ chodnika oraz pÅ‚otu posesji jednego z mieszkaÅ„ców. I choć mieszkaÅ„cy powiadomili o tym sÅ‚użby drogowe, pomocy poza zabezpieczeniem terenu nie otrzymali, gdyż jak tÅ‚umaczy ZarzÄ…d Dróg Powiatowych to nie oni odpowiedzialni sÄ… za naprawienie szkody.

O zaistniałej sytuacji redakcję Gazety Biłgorajskiej powiadomił mieszkaniec ul. Armii Kraków. W mailu, który do nas napisał prosi o interwencję. Jak pisze na ul. Armii Kraków doszło do pęknięcia rury kanalizacyjnej, usytuowanej pod chodnikiem. Ścieki, które się z niej wylały podmyły ziemię i spowodowały, że w chodniku zrobiła się zapaść. Właściciel działki, która znajduje się przy chodniku zgłosił ten fakt do Zarządu Dróg Powiatowych, jednak ten problemu nie rozwiązał. - ZDP przysłał ekipę, która zamiast rozwiązać problem, poprzez załatanie powstałej w rurze dziury, jedynie zasypała ją piaskiem - pisze Piotr Marczak.

Dziura po jakimś czasie powiększyła się, co spowodowało, że u właściciela posesji zapadł się płot. Wówczas ZDP przysłał ekipę, która zamontowała taśmę ostrzegawczą. - Sytuacja wygląda dosłownie krytycznie. Nie dość, że powiększyła się wyrwa to dodatkowo nasz sąsiad ma zdewastowane ogrodzenie i zaczyna zapadać się ganek przy jego domu. Co gorsza wzdłuż płotu sąsiada biegnie przyłącze gazowe do dalszej części ulicy. Nienaprawienie powstałej szkody może skutkować przerwaniem rury z gazem i pozbawieniem mieszkańców dostępu do sieci gazowej - pisze zakłopotany mieszkaniec.

W związku z tym postanowiliśmy dowiedzieć się, dlaczego nikt nie podejmuje żadnych czynności w celu naprawienia rury kanalizacyjnej. Z zapytaniem zadzwoniliśmy do Zarządu Dróg Powiatowych. Dyrektor odpowiedział nam, że komórką odpowiedzialną za naprawę pękniętej rury jest jej właściciel. - Informację tę od razu zgłosiliśmy do właściciela, czyli do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które oświadczyło, że jak najszybciej przystąpi do naprawy. Jednak nie przystąpiło. Wobec tego zabezpieczyliśmy teren, podsypując go piachem, aby nie doszło do większych szkód - tłumaczy Ryszard Kostrubiec, dyrektor ZDP w Biłgoraju.

W związku z tym skontaktowaliśmy się z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej. Jak zapewnia PGK w najbliższych dniach ma przyjechać specjalistyczna firma, która dokona robót remontowych. - W tym tygodniu zostaną podjęte działania w tej sprawie. Prace związane z naprawą są już zlecone. W tej chwili czekamy na rękaw utwardzalny i w ciągu kilku dni prace naprawcze zostaną zrobione - mówi Janusz Jakubczyk z PGK w Biłgoraju.

Gazeta Biłgorajska będzie monitorowała postępy w tej sprawie, sprawdzimy, czy powstała szkoda została naprawiona i czy mieszkańcy nie maja się już czego obawiać.

En