Pełna wersja

Jak to dawniej bywało

2019-09-26 08:04

Pranie w rzece... kijankÄ…, tkanie chodnika, młócenie zboża cepem albo szydeÅ‚kowanie. To tylko wybrane zadania, z którymi musieli siÄ™ zmierzyć uczestnicy gry terenowej pod hasÅ‚em "Jak to dawniej w Józefowie bywaÅ‚o". ZorganizowaÅ‚a jÄ… we wtorek 17 wrzeÅ›nia miejscowa biblioteka, która koÅ„czy realizacjÄ™ projektu "Roztocze chlebem i miodem pachnÄ…ce", współfinansowanego ze Å›rodków Narodowego Centrum Kultury.

W konkursowe szranki stanęły cztery drużyny - po dwie ze szkół w Józefowie i Majdanie Nepryskim, które rozwiązywały zadania w 6 miejscach: na rynku, przy źródłach Nepryszki, na ścieżce dydaktycznej przy nadleśnictwie, na baszcie oraz przy kościele i bibliotece.

Najlepiej wypadł zespół z Majdanu Nepryskiego, zdobywając 131 ze 140 możliwych punktów, ale rywalizacja o kolejne pozycji okazała się bardzo wyrównana. Na drugiej pozycji uplasowała się jedna z reprezentacji SP Józefów, która zgromadziła 121 punktów, wyprzedzając o 2 punkty drugą grupę z Majdanu Nepryskiego. Z kolei czwartej w klasyfikacji końcowej ekipie SP Józefów II do miejsca na podium zabrakło tylko 1 punktu.

Nad prawidłowością wykonywanych zadań w wymienionych punktach czuwali "agenci". W tej roli oprócz dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Józefowie Elżbiety Jamroz, wystąpili - Teresa Tracz, Katarzyna Karwan, Barbara Biszczanik, Justyna Załocka i Kinga Tuszyńska.

Podsumowując zmagania ich uczestnicy stwierdzili, że najbardziej spodobało im się pranie w rzece kijanką i na tarze, rzeźbienie w kamieniu, młócenie cepem i wicie wianków. Najtrudniejsze okazało się szydełkowanie, krojenie jabłek do suszenia na sito i mini wykopki, podczas których uczniowie mieli zbierać ziemniaki i wrzucać je celnie do oddalonego na pewną odległość koszyka. - Z kolei do najłatwiejszych zadań uczestnicy gry zaliczyli: narysowanie naszego kościoła, wyjaśnienie na podstawie legendy dlaczego miejscowe kamieniołomy nazywa się "Babią Doliną", przeprowadzenie sondy ulicznej z odpowiedziami na pytanie co kiedyś robił rymarz i rozwiązanie krzyżówki, ale poza jednym pytaniem o nazwę zawodu osoby, która dawniej wykonywała wozy i koła do wozów. Niewielu było takich, którzy wiedzieli, że chodzi o kołodzieja - relacjonuje dyrektor Elżbieta Jamroz. Przy ocenach zadań, które najmniej się podobały uczestnikom zabawy pojawiło się tkanie chodnika i rozpoznawanie elementów tradycyjnego stroju biłgorajskiego.

Podsumowaniem całego projektu będzie planowane na pierwszą połowę października, spotkanie pokoleń. W programie są m.in.: koncert kapeli ludowej, wystawa prac, które powstały na warsztatach rękodzielniczych oraz ekspozycja haftu, rzeźby i malarstwa lokalnych twórców, a także podsumowanie konkursu na quest "Śladami dawnych zawodów". W tym ostatnim zadaniem uczestników było napisanie pracy literackiej w formie wierszowanej zgadywanki, dotyczącej takich zawodów jak: kowal, kołodziej, rymarz, tkacz, zdun, kamieniarz, dekarz/strycharz, piekarz czy cukiernik. Organizatorzy przyjęli 16 zgłoszeń, a lista laureatów będzie ogłoszona podczas październikowego spotkania.

UM Józefów