Pełna wersja

Podatki w Biłgoraju nie pójdą w górę

2019-12-06 09:04

Był plan, by w Biłgoraju zaczęły obowiązywać nowe stawki podatkowe od nieruchomości. Przeciętny mieszkaniec miał zapłacić kilkadziesiąt zł rocznie więcej niż dotychczas. Uchwałę w tej sprawie była już przygotowana. Debatowano nad nią w czwartek, 5 grudnia, podczas sesji Rady Miasta. Ostatecznie radni nie zgodzili się na proponowane zmiany.

- Podwyższenie stawek podatkowych należy do najtrudniejszych i najmniej popularnych decyzji, które muszą podejmować radni. Ostatnie regulacje w tym zakresie miały miejsce w 2013 roku. Obecnie obowiązujące stawki są jednymi z najniższych w województwie - rozpoczął ten punkt sesji burmistrz Janusz Rosłan.

W projekcie uchwały, na którą dyskutowali radni zapisano nowe stawki podatku od nieruchomości w następującej wysokości:

- od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów i budynków - 0,72 zł za 1m2 powierzchni, pod wodami powierzchniowymi stojącymi lub pod wodami powierzchniowymi płynącymi jezior i zbiorników sztucznych - 3,75 zł za 1 ha powierzchni, pozostałe, w tym zajęte na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego - 0,17 zł za 1m2 powierzchni, pozostałych - 0,35 zł od 1 m powierzchni, niezabudowanych objętych obszarem rewitalizacji - 0,50 zł od 1 m 2powierzchni..

- od budynków mieszkalnych 0,60 zł za 1m2 powierzchni użytkowej, związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej - 18,82 zł za 1m2 powierzchni użytkowej, związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie handlu na powierzchni 400 m2 - 23,90 od 1m2 powierzchni, zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym - 9 zł, związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w rozumieniu przepisów o działalności leczniczej, zajętych przez podmioty udzielające tych świadczeń - 4,87 zł za 1m2, pozostałych, w tym budynków gospodarczych i garaży - 5,50 zł, z wyjątkiem domków letniskowych - 4,20 zł za 1m2 powierzchni, zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego - 4,20 zł.

- od budowli - 2% ich wartości.

- Proponowany i uzgodniony z większością radnych wzrost stawek podatkowych przyniesie naszemu budżetowi dodatkowe wpływy w wysokości 853 tys. zł. To pozwoli na utrzymanie nadwyżki operacyjnej (kwoty za którą można wykonać inwestycje - przyp. red.) na poziomie zaledwie ok. 2 mln 600 tys. zł. Przy braku decyzji o podwyższeniu podatków nadwyżka zmaleje do poziomu 1 mln 700 tys. zł. Wzrost stawek podatku jest jedyną możliwością zwiększenia dochodów bieżących - mówił burmistrz. Wyliczenia wskazywały, że proponowane podwyżki przełożyłyby się na wzrost kosztów utrzymania przeciętnego gospodarstwa domowego (działka 700m2 i dom o pow. 150m2) o o. 48 zł rocznie.

- Jeśli nie nastąpi znaczący wzrost dochodów budżetu miasta, nie tylko w ramach podatku od nieruchomości, ale też udziały w podatku dochodowym to sytuacja naszego miasta będzie bardzo zła. Uchwalenie nowego budżetu bez uchwalenia nowych stawek podatkowych będzie nieracjonalne - dodał włodarz. Argumentując dlaczego radni powinni przyjąć uchwałę mówił, że trudno znaleźć obszar, w którym będą możliwe znaczące cięcia wydatków, by móc utrzymać nadwyżkę operacyjną na zadowalającym poziomie.

Na takie rozwiązanie nie chcieli się zgodzić m.in. radni z klubu PiS. Radny Łukasz Pracoń apelował, by głosować przeciw podwyżce. Radny Jan Skrok mówił za to, że bez podwyżek nie ma co liczyć nawet na mniejsze inwestycje. - Decydujemy o tym, jaka będzie przyszłość miasta. Wiadomo, że to jest obciążenie dla mieszkańców. Musimy podjąć trudną decyzję, by poprawić jakość życia mieszkańców - mówił.

- Jeżeli nie będzie podwyżek podatków będziemy wszędzie szukać oszczędności, bo będziemy do tego zmuszeni. Na pewno nie będzie nowych zadań inwestycyjnych, na pewno coś z budżetu trzeba będzie wykreślić, trzeba będzie szukać oszczędności w wydatkach bieżących, czyli np. w utrzymaniu czystości, trzeba będzie skorygować kwoty przeznaczane dla stowarzyszeń, na stypendia, rozważymy czy organizować Dni Biłgoraja przez trzy dni, czy ograniczyć do jednego - przekonywał do konieczności zmian burmistrz Rosłan.

Większość radnych nie dała się jednak przekonać i zagłosowała przeciwko podniesieniu stawek podatkowych. "Za" zagłosowało 9 osób, 11 było przeciwnych. Nikt się nie wstrzymał. Uchwała nie została podjęta.

red.