Pełna wersja

Historia i rowery kołem się toczą

2020-02-11 19:07

To tytuł wystawy rowerów z kolekcji mieszkańca Biłgoraja Andrzeja Zabłotnego, którą można oglądać w Muzeum Ziemi Biłgorajskiej. Uroczyste otwarcie ekspozycji odbyło się we wtorek, 11 lutego.

Muzeum Ziemi Biłgorajskiej, dzięki uprzejmości biłgorajanina Andrzeja Zabłotnego udostępniło dla zwiedzających wystawę rowerów z okresu II Rzeczypospolitej. Łącznie ekspozycja obejmuje kilkadziesiąt sztuk rowerów, części zapasowe i elementy dodatkowego wyposażenia. Uroczyste otwarcie wystawy odbyło się we wtorek, 11 lutego.

Jak przyznaje Andrzej Zabłotny kolekcjonowanie rowerów rozpoczęło się od członkostwa jego syna w Biłgorajskim Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznych. Pierwszy rower był atrapą polskiego przedwojennego roweru wojskowego, do którego udało się pozyskać oryginalne części. W ciągu 15 lat kolekcja rozrosła się do ponad 40 eksponatów, w tym 7 sztuk polskich rowerów wojskowych wz. 35 oraz ponad 120 lamp karbidowych, naftowych i na świeczkę.

Tomasz Bordzań, kustosz Muzeum Ziemi Biłgorajskiej wyjaśnia, że na wystawie dostępnych jest 26 rowerów oraz elementy wyposażenia, podzespoły i części zamienne. - Ekspozycję stanowią rowery wyprodukowane przez spółki cywilne w okresie międzywojennym oraz Fabrykę Broni w Radomiu - mówi Tomasz Bordzań i dodaje, że jako pierwsza rowery na swój stan wprowadziła armia francuska, a w okresie I wojny światowej większość armii posiadała plutony czy kompanie kolarzy, którzy na rowerach wojskowych przewozili ciężkie karabiny maszynowe. Pochodzące z radomskiej fabryki jednoślady, za względu na swoją wytrzymałość i dokładność produkcji były popularne nie tylko na polskim rynku ale i rynkach światowych. Były eksportowane m.in. do Chin, Indii, Chile, czy Brazylii.

Red.