W ramach porządkowania gospodarki wodno-ściekowej, w celu wyeliminowania nieprawidłowych podłączeń kanalizacji deszczowej wód opadowych do kanalizacji sanitarnej na terenie gminy Łukowa, pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej przeprowadzą kontrole z wykorzystaniem urządzenia zadymiającego.
- Mając powyższe na uwadze wzywamy właścicieli posesji, z których ścieki opadowe i wody drenażowe odprowadzane są do gminnej sieci kanalizacji sanitarnej do dobrowolnego i natychmiastowego usunięcia istniejących nieprawidłowości w terminie do 23 lutego - informuje Dariusz Panas, kierownik ZGK Łukowa i przypomina, że po tym terminie ZGK będzie przeprowadzał kontrole, a w przypadku stwierdzenia istnienia nielegalnych podłączeń wystąpi o ukarania.
A konsekwencje mogą być poważne. Karą za odprowadzanie ścieków opadowych i wód drenażowych do kanalizacji sanitarnej może być ograniczenie wolności lub grzywna w wysokości do 10 tys. zł.
Przypomnijmy:
Deszczówka nie może być odprowadzana do kanalizacji sanitarnej, gdyż wyłącznym przeznaczeniem kanalizacji jest transport ścieków bytowych do oczyszczalni. Odprowadzanie w ten sposób wód opadowych może mieć negatywne skutki takie jak: przepełnienie kanalizacji podczas intensywnych opadów, lokalne podtopienia, "cofka" ścieków i związanych z tym uciążliwy fetor. Deszczówka to także obciążenie dla przepompowni ścieków. Wody opadowe powinny trafiać do rzek, a nie oczyszczalni.
Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków wyraźnie zabrania wprowadzania wód opadowych, jak i drenażowych do kanalizacji sanitarnej.
Drakkar | Oceniano 1 raz -1
|
69 | Oceniano 6 razy +6
Widzę, że straszne ameby tu przychodzą
Ale co ja tam wiem, stawiajcie minusy a potem płaczcie, że nie ma wody. |
Anna02 | Oceniano 2 razy +2
..a z gruntu woda niby gdzie trafia? nie uważałeś na geografii w 4-tej klasie..
|
Drakkar | Oceniano 4 razy +2
Po co nam bagna?
Swoją drogą jaki jest sens takich zapowiedzi |
69 | Oceniano 12 razy +2
Kto to pisał? Wody opadowe powinny wsiąkać w grunt, a nie trafiać do rzek. Skutek trafiania do rzek będzie pewnie widoczny tego lata, gdy zabraknie wody w studniach. |