Pełna wersja

UchwaÅ‚a z myÅ›lÄ… o przedsiÄ™biorcach

2020-04-18 10:03

Do koÅ„ca sierpnia podmioty, które straciÅ‚y pÅ‚ynność finansowÄ…, nie bÄ™dÄ… musiaÅ‚y pÅ‚acić podatku od nieruchomoÅ›ci. W piÄ…tek, 17 kwietnia Rada Miasta w BiÅ‚goraju podjęła takÄ… uchwaÅ‚Ä™ z myÅ›lÄ… o przedsiÄ™biorcach. Wystarczy zÅ‚ożyć oÅ›wiadczenie o trudnej sytuacji finansowej. A co później z pÅ‚atnoÅ›ciami? BÄ™dzie można ubiegać siÄ™ o umorzenie należnoÅ›ci.

- Próbujemy odnaleźć się w tym trudnym czasie, dlatego też w porządku obrad znalazł się punkt dotyczący przedłużenia terminu płatności rat podatku od nieruchomości - rozpoczął skarbnik miasta Roman Żuk. Podstawa prawna została uchwalona przez Sejm w ubiegłym tygodniu, podczas przyjmowania tzw. tarczy antykryzysowej.

Na chwilę obecną nie m mowy o zwolnieniu, czy umorzeniu opłaty z tytuły podatku od nieruchomości, choć z pewnością takie działania będą miały miejsce.

- Obecnie dla przedsiębiorców najistotniejsze jest zachowanie płynności finansowej, czyli brak bieżących płatności, gdyż nie ma przychodów oraz maksymalne odformalizowanie wszystkiego co robimy. W związku z tym zdecydowaliśmy się na przedstawienie takiego projektu uchwały, który przedłuża terminy płatności przypadające na 15 maja i 15 czerwca. Jedynym warunkiem tego przedłużenia jest subiektywne przekonanie o utracie płynności finansowej, nic więcej, w żaden sposób nie badamy sytuacji finansowej podatnika. Należy złożyć jednie oświadczenie. Kierujemy tę uchwałę do wszystkich przedsiębiorców - wyjaśniał skarbnik.

Obowiązku zapłaty należności nie będzie aż do końca sierpnia, a ten czas pozwoli samorządowi na oszacowanie skutków, skali zjawiska.

By skorzystać z ulgi musi zachodzić zbieżność przedsiębiorcy z podatnikiem, a tak nie jest np. w przypadku gdy przedsiębiorca wynajmuje nieruchomości wykorzystywane do działalności od osób prywatnych. Znaleziono jednak wyjście z tej sytuacji. Jeżeli kogoś przepisy nie będą obowiązywać może złożyć wniosek o odroczenie terminu płatności. Efekt będzie ten sam. Podatnik nie poniesie kosztów z tym związanych (z tytułu opłaty prolongacyjnej).

- Wydaje się, że w ten sposób załatwiamy te najpilniejsze potrzeby. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to umorzenie jest tym, czego wszyscy oczekują, z całą pewnością do tych decyzji będzie dochodzić, ale musimy się do tego przygotować. Kwestią zasadniczą jest to jak długo potrwa epidemia - mówił dalej Roman Żuk.

Oszacował, że ubytek dla budżetu z tytułu zmniejszonych dochodów podatkowych w tym roku może osiągnąć ok. 4 mln zł.

O umorzenie zaległości będzie można ubiegać się od 1 września.

red.