Pełna wersja

Wyprzedzanie zakończył dachowaniem

2020-05-11 09:30

Przed sądem odpowie 37-letni mężczyzna, który mając w organizmie prawie 2,5 promila kierował osobowym volkswagenem. Swoją jazdę zakończył dachowaniem, samochód zatrzymał się w polu około 10 metrów od drogi. Nietrzeźwemu kierowcy grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna a sąd może orzec w stosunku do niego zakaz prowadzenia pojazdów.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę, 9 na 10 maja. Policjanci tuż po północy otrzymali zgłoszenie o dachowaniu pojazdu na trasie pomiędzy miejscowościami Płusy - Tarnogród. Natychmiast udali się we wskazany rejon.

- Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych 37-letni mieszkaniec gminy Łukowa, jadąc samochodem marki Volkswagen w stronę Tarnogrodu nagle zobaczył przed sobą dwóch rowerzystów. Chcąc uniknąć zderzenia z nimi gwałtownie skręcił, tracąc panowanie nad pojazdem i dachował. Samochód zatrzymał się na kołach około 10 metrów od drogi w szczerym polu - relacjonuje mł. asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.

Mężczyzna trafił do szpitala, na szczęście nie doznał poważnych obrażeń. Jak wykazało przeprowadzone przez policjantów badanie 37-latek miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Rowerzyści: 35-latek i 24-latek z gminy Tarnogród nie ucierpieli w zdarzeniu, ale i oni jechali na podwójnym gazie. Mieli po prawie 2,5 promila w swych organizmach i za to wykroczenie zostali ukarani mandatami.

Kierowca volkswagena stanie teraz przed sądem. Mężczyźnie zgodnie z prawem grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna. Sąd może również orzec w stosunku do niego zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci apelują o trzeźwość za kierownicą i przypominają, że nietrzeźwy kierowca stanowi zagrożenie dla nas i naszych bliskich.

JK/red.