Pełna wersja

Koncerty i imprezy masowe pod koniec wakacji?

2020-05-25 11:01

Nadal obowiązuje zakaz zgromadzeń. W miniony piątek został on przedłużony. Oznacza to, że nie w najbliższym czasie nie odbędą się żadne imprezy o charakterze masowym. Ale jest szansa, że pod koniec wakacji będzie możliwość organizacji np. koncertów. - W wielu krajach europejskich trwa obecnie dyskusja na jakich zasadach i kiedy ten zakaz poluzować - mówił minister Mariusz Kamiński.

Konferencja prasowa odbyła się w miniony piątek, 22 maja.

Minister Mariusz Kamiński odniósł się do niezwykle ważnej dla większości obywateli kwestii zakazu organizowania zgromadzeń. Nie chodziło jedynie o manifestacje, ale także wydarzenia o charakterze masowym. Wszyscy bowiem czekamy na moment, w którym możliwe będzie uczestniczenie np. w koncertach, meczach piłkarskich, czy innych wydarzeniach kulturalnych.

Minister wyjaśnił, że zakaz zgromadzeń to nakaz utrzymania dystansu społecznego i jest kluczowym elementem walki z pandemią w kraju, ale też na całym świecie.

- Jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo zdrowotne wszystkich obywateli. W opinii GiSu utrzymywanie dystansu społecznego owocuje tym, że mamy 90% mniej hospitalizacji i zgonów w kraju. To jest sens utrzymywania zakazu gromadzenia się wielu osób w jednym miejscu - dodał.

Podkreślił też, że w wielu krajach europejskich trwa obecnie dyskusja na jakich zasadach i kiedy ten zakaz poluzować. Wiele rządów składa deklaracje, że takie działania będą możliwe w sierpniu lub we wrześniu, jeśli pozwolą na to warunki epidemiologiczne. Chodzi o koncerty, mecze piłkarskie, czy manifestacje polityczne.

O utrzymywanie rygorów sanitarnych zaapelował również minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Jednym z głównych rozsadników epidemii są duże imprezy. Nie ma możliwości utrzymania dystansu w takiej sytuacji. Nie ma później możliwości także dochodzenia epidemicznego. Jak widzieliśmy ostatnio w Seulu, wystarczy 1 osoba, żeby zarazić 100 - powiedział podczas konferencji. - Organizowanie zgromadzeń i imprez oznacza ryzyko dla wszystkich uczestników. Chcielibyśmy, aby Polska jak najszybciej wróciła do normalności, w związku z tym utrzymanie reżimu sanitarnego i utrzymanie epidemii w ryzach leży w interesie nas wszystkich - dodał.

Szef MSWiA również podtrzymał dotychczasowe stanowisko, że zakaz gromadzenia się znaczącej grupy obywateli w jednym miejscu jest kluczowym i podstawowym elementem ograniczania pandemii.

Mariusz Kamiński zdecydowanie też podkreślił, że przedłużający się zakaz zgromadzeń nie sprawi, że trwale będą ograniczane wolności i swobody obywatelskie. Czasowy zakaz wprowadzono jedynie ze względów epidemiologicznych.

gov.pl/red.