Spotkanie Powiatowej Lubelskiej Izby Rolniczej rozpoczęło się we wtorkowe przedpołudnie, 9 czerwca i odbyło się w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Biłgoraju. Udział w posiedzeniu wzięli: posłanka Beata Strzałka, gospodarz powiatu Andrzej Szerlip, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej Gustaw Jędrejek, przewodniczący Rady Powiatowej LIR Piotr Kiełbasa, wiceprzewodniczący Bartłomiej Świtala, dyrektor biura LIR Jolanta Szałas, czy Barbara Wróbel z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Obecni byli też przedstawiciele Nadleśnictwa Biłgoraj, jak również Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej. Byli też oczywiście delegaci z poszczególnych gmin z terenu powiatu biłgorajskiego.
Podczas posiedzenia omawiane były istotne kwestie, nie tylko z punktu widzenia rolników. O procedurach szacowania szkód klęskowych mówiła Barbara Wróbel, dyrektor Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska LUW w Lublinie. Opowiadała m.in. o tym, że zostanie wprowadzona aplikacja, która pozwoli rolnikom na składanie wniosków drogą internetową i to właśnie oni będą szacowali straty poniesione w wyniku klęsk żywiołowych, wyniki ich pracy będą z kolei weryfikowane przez IUNG oraz Instytut Ekonomiki. Nie będzie dzięki temu konieczności wysyłania komisji szacujących straty.
Ewa Szalachwiej, dyrektor Departamentu Rozwoju Wsi i Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie mówiła natomiast o zasadach promocji i sprzedaży produktów rolnych oraz funkcjonowaniu Kół Gospodyń wiejskich.
Stan populacji zwierząt dziko żyjących w powiecie biłgorajskim na podstawie bieżącej inwentaryzacji omówił Wojciech Smyk, przedstawiciel Nadleśnictwa Bilgoraj. Ponadto poruszono też temat dotyczący zasad zatrudniania cudzoziemców do prac sezonowych w świetle obowiązujących przepisów związanych z COVID 19. Tę kwestię przedstawili pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Biłgoraju.
- To jest niezwykle ważny okres dla rolnictwa. Wczesną wiosną mieliśmy przymrozki, była też susza, obecnie zmagamy się ze sporą ilością opadów. Problemów w rolnictwie jest więc wiele. Dlatego takie spotkania są bardzo potrzebne, bo podczas nich delegaci szukają najlepszych rozwiązań pojawiających się problemów - mówił w rozmowie z portalem bilgorajska.pl starosta Andrzej Szarlip i dodał, że efektem takich zebrań ma być wypracowanie stanowisk, ale też realne wspracie dla lokalnych rolników.