Przed gmachem Urzędu Miasta zlokalizowane są dwa charakterystyczne, podłużne, parterowe budynki. Obecnie znajdują się w nich m.in. salony sieci komórkowych, zakład fryzjerski, sklep motoryzacyjny i pizzeria. Jak wiadomo, aktualnie prowadzone są prace remontowe związane z rewitalizacją Placu Wolności. W nawiązaniu do tej inwestycji Biłgorajskie Towarzystwo Regionalne zwróciło się do burmistrza z wnioskiem o objęcie ochroną obu obiektów.
Oba te budynki zostały zaprojektowane i wybudowane w latach dwudziestych ubiegłego stulecia. Pierwotnie przeznaczone były pod wynajem dla przedsiębiorców chrześcijańskich. Wynikało to z faktu, że biłgorajscy Żydzi posiadali wtedy dwa odrębne, murowane, XIX-wieczne pawilony handlowe, które znajdowały się w głębi ówczesnego rynku za gmachem magistratu.
Działania wojenne w 1939 roku zupełnie spustoszyły biłgorajski rynek. W wyniku bombardowań stojące wokół niego murowane domy i kamienice zostały doszczętnie zrujnowane. Zniszczony został też stojący w środku rynku dawny gmach magistratu. W 1940 roku, po uprzątnięciu gruzów, rynek stał się niemal całkiem pustą przestrzenią.
Dwa "chrześcijańskie" pawilony sklepowe były jednymi z nielicznych obiektów w centrum miasta, które ocalały z ówczesnej zagłady. W czasie okupacji niemieckiej w latach 1939-1944 pełniły one funkcje handlowe i socjalne. Zachowane są fotografie, na których widać m.in. stojące przed pawilonami kolejki mieszkańców, oczekujących na rozdawanie artykułów żywnościowych.
W trakcie odbudowy miasta w latach 60. XX wieku powstała obecna zabudowa Placu Wolności. Oba przedwojenne pawilony zostały wówczas wkomponowane w nowy układ przestrzenny dawnego rynku. Mimo remontów i przeróbek do dziś dobrze widoczny jest oryginalny, charakterystyczny dla polskiego budownictwa z okresu międzywojennego styl architektoniczny tych dwóch obiektów.
Wniosek do władz miasta o objęcie budynków nadzorem i ochroną konserwatorską został złożony 27 lipca bieżącego roku. Jego przygotowanie to efekt pracy Piotra Flora, prezesa Biłgorajskiego Towarzystwa Regionalnego, Doroty Skakuj, historyka z Muzeum Ziemi Biłgorajskiej oraz Andrzeja Czacharowskiego, nauczyciela i regionalisty. W chwili obecnej trwają prace formalne związane z weryfikacją i rozpatrzeniem petycji.
W wypadku zatwierdzenia powyższego wniosku oba obiekty mogą się znaleźć zarówno w ewidencji zabytków Gminy Miasto Biłgoraj, jak i pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie. Jednak dopóki nie są one objęte formalną ochroną, to - jak pisze w uzasadnieniu Dorota Skakuj - w przyszłości "mogą zarówno zmienić łatwo swój zewnętrzny wygląd, jak i nawet przestać istnieć". To zaś byłoby "niepowetowaną stratą dla miasta i jego bogatej historii".
Biłgorajskie Towarzystwo Regionalne złożyło także wnioski o objęcie ochroną dwóch innych historycznych obiektów: siedziby PCK przy ul. 3 Maja, wybudowanej w latach 1929-1930, oraz XIX-wiecznej kamienicy u zbiegu ulic Tadeusza Kościuszki i Wandy Wasilewskiej.