Piękna pogoda nie gwarantuje bezpieczeństwa na drodze. Przekonali się o tym uczestnicy dwóch zdarzeń, do których doszło w niedzielne popołudnie, 16 sierpnia.
Obie kolizje miały miejsce niemal w tym samym czasie, ok. godz. 17.
Do pierwszego zdarzenia doszło w Hucie Turobińskiej. Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem bilgorajska.pl mł. asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju przyczyną było niezachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. Sprawcą zdarzenia był 44-letni kierowca peugeota, poszkodowanym 33-latek kierujący nissanem. Nikomu nic się nie stało. Obaj kierujący byli trzeźwi.
Druga stłuczka miała miejsce w Zagrodach. Tym razem uczestniczyły samochody osobowe marki Opel oraz Ford. Także w tym przypadku przyczyną zdarzenia był brak odpowiedniej odległości między autami. Sprawca, kierujący fordem 30-latek wjechał w forda, za kierownicą którego siedział 73-letni mężczyzna.
Po zbadaniu kierowców na obecność alkoholu okazało się, że sprawca kolizji był "po spożyciu", wydmuchał 0,11 promila.
Teraz sprawą zajmie się sąd. Na szczęście i w tym przypadku również obyło się bez obrażeń.