Czym tak naprawdę zajmuje się projektant wnętrz?
Słowem wstępu, projektant wnętrz z prawdziwego zdarzenia zajmuje się wszystkim, co ma związek z urządzaniem przestrzeni. Ma cechy świetnego psychologa. Potrafi zadawać pytania, dzięki którym sprecyzujesz, czego naprawdę Ci trzeba. Jeśli nie znasz się na stylistyce, pokaże Ci ciekawe aranżacje. W ten sposób określisz, co przypada Ci do gustu, a czego zdecydowanie nie chcesz widzieć w swoim mieszkaniu lub domu. Dowie się także, kto będzie mieszkać w danym wnętrzu i jakie zainteresowania mają poszczególni domownicy.
Dopiero na tej podstawie można zaprojektować przestrzeń idealną. Architekt wnętrz stworzy w pracowni kompleksowy plan projektowy. Dobre biuro architektoniczne powinno także oferować możliwość skorzystania z nowoczesnych rozwiązań, takich jak wizualizacja poszczególnych pomieszczeń. Umożliwi Ci to ocenę projektu zanim dokonasz pierwszych zakupów i uzgodnisz termin prac z ekipą remontową.
Aranżacja wnętrz ma być nie tylko ładna, ale i funkcjonalna.
O psychologicznych zdolnościach projektanta wnętrz mówi się tyle nie bez powodu. Właściciele nieruchomości często nie zdają sobie sprawy z tego, jak wiele czynników wpływa na łatwe korzystanie z pomieszczeń. Wyobraź sobie, co zrobisz, jeśli projekt nie uwzględni odpowiedniej ilości miejsca do przechowywania. Idea oszczędnego życia zasługuje oczywiście na pochwałę. Ale czy na pewno chcesz pozbywać się części dobytku tylko dlatego, że projekt nie był robiony pod Ciebie?
Meble, które zamówisz, muszą być też wygodne. Pamiętaj, że projektanci nie tworzą studia fotograficznego. Co z tego, że aranżacja świetnie wygląda na zdjęciach. Znienawidzisz nawet najpiękniejszą sofę, jeśli siedzenie na niej będzie powodowało dyskomfort.
Dobry architekt wnętrz zawsze dba o oświetlenie.
W tej kwestii panuje podobna zasada. Tak, współcześnie produkowane lampy niejednokrotnie zachwycają wzornictwem. Podstawowym zadaniem lamp jest jednak oświetlanie otoczenia. Światło może podkreślić walory wnętrza lub skutecznie zniechęcić do przebywania w nim. Wszystko zależy od jego mocy, temperatury barwowej oraz rozmieszczenia poszczególnych punktów świetlnych.
Oglądając portfolio projektanta wnętrz zorientuj się, czy potrafi zadbać o oświetlenie strefowe. Zastanów się, jakie czynności wykonuje się zwykle w poszczególnych kątach pomieszczenia i zauważ, czy zaprojektowane lampy pozwolą wykonywać je niezależnie od pory dnia.
Sprawdź, jak Twój projektant radzi sobie z dodatkami.
Kolorowe poduszki, miękkie pledy artystycznie przerzucone przez oparcie kanapy, rośliny, rzeźby i obrazy to wisienka na torcie w aranżacji wnętrz. To właśnie one decydują o końcowym charakterze pomieszczenia. Wnętrza bez nich wydają się surowe i puste. Jednak w każdym aspekcie projektowania architekt musi kierować się ogromnym wyczuciem.
Nadmiar detali może męczyć i przytłoczyć aranżację. Źle dobrane faktury i wzory wprowadzą chaos. Dlatego jeśli masz wrażenie, że dobór dodatków w dotychczasowych realizacjach projektanta pozostawia wiele do życzenia, uciekaj. Nie tego szukasz.
Architekt powinien projektować instalacje, myśląc o przyszłości.
W tym miejscu warto wrócić do tematu funkcjonalności. Możesz mieć pewność, że projektant wnętrz zaprojektuje odpowiednią ilość gniazdek do swojego projektu. Jeżeli jednak trafisz na osobę, dla której projektowanie instalacji naprawdę nie jest wyzwaniem, będziesz mieć prawdziwe szczęście. Taki projektant zdecydowanie ułatwi Ci ewentualne przyszłe zmiany w aranżacji pomieszczeń. Pomyśli też z wyprzedzeniem o technologiach, którymi możesz zainteresować się w przyszłości i zadba o to, by można było je zaplanować w Twoim mieszkaniu.
Nie polegaj na wizualizacjach! Liczy się realizacja projektu.
Na koniec warto dodać, że wizualizacja to jedno, a realizacja to całkiem inna sprawa. Nie oceniaj wyłącznie efektów pracy w programie projektowym. Patrz na zdjęcia pomieszczeń, które zostały stworzone we współpracy z projektantem wnętrz. Tylko tak zorientujesz się, czy projekty z danej pracowni są dobre wyłącznie na papierze, czy też sprawdzają się w rzeczywistości.