Pełna wersja

Protest rolników z powiatu biłgorajskiego

2020-10-21 10:21

W całej Polsce rolnicy protestują przeciw nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. W ponad 200 miejscach kierowcy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu. Do protestu dołączyli również rolnicy z powiatu biłgorajskiego.

W środę, 21 października po raz kolejny rolnicy wyszli na drogi, aby zaprotestować przeciwko tak zwanej "piątce Kaczyńskiego". W ponad 200 miejscach w kraju kierowcy mogą spodziewać się spowolnienia ruchu, czy blokad na drogach wojewódzkich i krajowych.

Z nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt nie zgadzają się również rolnicy z powiatu biłgorajskiego, którzy swój sprzeciw wyrazili zawieszając banery na trasach wjazdowych do Biłgoraja. Protest ma charakter symboliczny, bo jak podkreślają organizatorzy ich celem nie jest utrudnienie funkcjonowania mieszkańcom, ale zwrócenie uwagi na sytuację rolników. Jak wyjaśnia Marcin Łazorczyk, organizator protestu w Biłgoraju rolnicy z powiatu są niezadowoleni z wieloletnich zaniedbań na rzecz rolnictwa.

- Wyrażamy sprzeciw wobec “piątki Kaczyńskiego", chcemy zwrócić uwagę na problem niskich cen płodów rolnych i żywca, problem AFS, w wyniku którego doszło do likwidacji małych rodzinnych gospodarstw, brak rekompensat za wybite zwierzęta oraz brak stabilizacji cen na rynku owoców i zbóż - podkreśla Marcin Łazarczyk.

Wśród protestujących był również pochodzący z Józefowa senator Jacek Bury, który podkreśla, że nie zgadza się ze zmianami w ustawie o ochronie zwierząt. - Przedsiębiorczość jest w Polsce jest bardzo istotna żebyśmy mogli wszyscy dostatnio żyć. Rolnik jest swego rodzaju przedsiębiorcą i nie można dopuścić do tego, że polscy przedsiębiorcy jakimi są rolnicy byli pozbawieni możliwości pracy i zarobkowania - mówi senator Jacek Bury i dodaje, że polska wieś przez wiele lat była zaniedbywana i potrzebuje inwestycji.

Na miejsce została wezwana policja. Protestujący zostali pouczeni.

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt wprowadza m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, ograniczenia uboju rytualnego, czy zakaz wykorzystania zwierząt w celach rozrywkowych. Ustawa została przyjęta przez Sejm głosami większości posłów. Przeciw zmianom byli m.in. politycy Konfederacji i Solidarnej Polski. Senatorowie przyjęli piątkę dla zwierząt z poprawkami, m.in. zaproponowaną przez premiera Morawieckiego - aby z zakazu uboju rytualnego wyłączyć drób. Teraz ustawa musi wrócić do Sejmu, żeby posłowie pochylili się nad naniesionymi poprawkami.

Red.